Lecisz tanimi liniami, uważaj na opłaty dodatkowe
czy Mediolanu za 100 zł. Jednak, gdy pasażer chce wziąć ze sobą dużą walizkę, wybrać miejsce na pokładzie czy po prostu zapłacić za bilet, musi ponieść dodatkowe koszty. Wysokość takich opłat może wynieść nawet 250 zł – jak wynika z analizy Tripsta.pl.
Warunki, które w tradycyjnych linach są standardem tani przewoźnicy traktują jako wygodę i pobierają za nią wysokie opłaty. Najwięcej trzeba zapłacić za dodatkowy bagaż. W tanich liniach w ramach ceny biletu można wziąć na pokład małą torbę do 10 kg, co nie stanowi problemu przy krótkich wyjazdach. Jeżeli jednak podróż jest nieco dłuższa i wymaga zabrania większej liczby rzeczy, trzeba za to dodatkowo zapłacić.
– Poza sezonem za dużą walizkę pobierana jest opłata w wysokości od 136 zł, jednak w okresie wakacyjnym może wzrosnąć nawet do 220 zł w jedną stronę – mówi Anna Galewska z internetowego biura podróży Tripsta.pl.
Miejsca w tanich liniach nie są numerowane. Jeżeli pasażer chce wybrać sobie lokalizację na pokładzie – chce siedzieć przy oknie, leci z dzieckiem i chce być blisko toalety lub nie lubi latać na skrzydle, to powinien wykupić pierwszeństwo wejścia do samolotu. Za taką wygodę zapłaci od 20 do 49 zł. W niektórych liniach istnieje także możliwość wykupienia dodatkowej przestrzeni na nogi, co kosztuje pasażera 46 zł.
- Za wszystkie dodatkowe wygody najlepiej zapłacić przez Internet, od razu przy rezerwacji biletu lub przy odprawie online – mówi Anna Galewska z internetowego biura podróży Tripsta.pl. - Za dokonywanie płatności przez Internet lub telefonicznie pasażer w większości przypadków też musi zapłacić - od 23 do 45 zł, jednak jest to najkorzystniejszy sposób. – Te same opłaty dokonywane przy odprawie na lotnisku czy przed wejściem do samolotu są co najmniej dwa razy wyższe.
Pamiętajmy też, że tani przewoźnicy z reguły latają z mniejszych lotnisk, oddalonych nawet o 2 godziny drogi od Barcelony, Mediolanu czy Paryża. Jeżeli pasażer zdecyduje się na taki lot, musi liczyć się opłatami za dojazd do miasta docelowego. Jest to około 40 zł w jedną stronę, co dodatkowo zwiększa koszty całej podróży.
Fot. Marta Legieć
0 comments: