numeracja miejsc,
Co zrobić by uniknąć stresu na wakacjach
W ferworze przygotowań do wakacyjnego wyjazdu niejeden turysta, emocjonując się planami zwiedzania, zapomina o sprawach przyziemnych. Formalności, które trzeba załatwić, to zmora niejednego urlopowicza. Gdzie mogą czyhać pułapki?
Na lotnisku
W tanich liniach lotniczych nie ma numeracji miejsc, więc przy dużej liczbie podróżnych na lotnisku tworzą się długie kolejki.
– Aby uniknąć czekania w ogonku, istnieje możliwość wykupienia odprawy priorytetowej – mówi Anna Galewska z internetowego biura podróży Tripsta.pl. Wówczas na pokład samolotu można wejść pierwszym i zająć wygodne miejsce. - Koszt takiej usługi w zależności od przewoźnika wynosi od 20 do 49 zł – dodaje.
Przed wylotem powinno się dokładnie sprawdzić informacje na stronie internetowej przewoźnika i zapoznać się z wytycznymi dotyczącymi bagażu. Standardowo torba podręczna nie może przekraczać wagi 8-12 kg i wymiarów 55 x 40 x 20 cm, natomiast bagaż rejestrowany ważyć powinien 15-20 kg. Dobrze jest też sprawdzić wagę walizek przed wyjazdem na lotnisko – za kilogram nadbagażu trzeba zapłacić od 10 do 80 zł.
Pakując torbę podręczną trzeba pamiętać, żeby nie włożyć do niej pilniczka, nożyczek, pęsety, itp. Bez problemu natomiast można przewieźć np.: lekarstwa, dokumenty, napoje, które są kupione na lotnisku. - Na pokład samolotu można wnieść 1l płynu – mówi Anna Galewska z Tripsta.pl. - Może to być jedna butelka albo różne substancje w pojemnikach nieprzekraczających 100 ml, które należy zapakować w przezroczystą torebkę – dodaje. Z kolei do walizki rejestrowanej nie należy wkładać: pieniędzy, papierów wartościowych, biżuterii, ostrych i metalowych przyrządów, płynów i dzieł sztuki.
Dokumenty
Paszport, dowód osobisty, bilety, legitymacja uprawniająca do zniżek nigdy nie powinny być schowane w bagażu, który przewożony będzie w luku. Lepiej mieć je w pakunku podręcznym. Pamiętać należy, by przed wyjazdem sprawdzić ważność dokumentów potwierdzających tożsamość oraz kart debetowych i kredytowych. Z dowodem osobistym można poruszać się po krajach w strefie Schengen, a nie - jak głosi powszechna opinia – w całej Europie. W pozostałych krajach trzeba mieć paszport, który jest ważny minimum 6 miesięcy. Pamiętajmy o nim jadąc do takich krajów jak Cypr, Rumunia, Bułgaria. Co ciekawe, bez żadnych kontroli granicznych można zwiedzać Wyspy Kanaryjskie, a to dlatego że formalnie należą one do Hiszpanii, która jest w strefie Schengen.
Również dzieci, które podróżują poza granicami kraju muszą mieć dowód osobisty. W przypadku nieletnich do 13. roku życia, wniosek składa oboje rodziców. Kiedy podopieczny kończy 13 lat, wystarczy że wniosek złoży jeden z opiekunów. Za wyrobienie takiego dokumentu nie obowiązuje żadna opłata. Podanie o wydanie dowodu należy złożyć w Urzędzie Miasta lub w Urzędzie Gminy.
Ubezpieczenie
Koszt leczenia za granicą nieubezpieczonego urlopowicza opiewa na kwoty od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. By temu zapobiec, warto zaopatrzyć się w Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego, czyli EKUZ. Wydawana jest ona bezpłatnie w wojewódzkim wydziale Narodowego Funduszu Zdrowia i uprawnia do pomocy lekarskiej na terenie państw członkowskich Unii Europejskiej. Aby ją otrzymać, wystarczy złożyć wniosek oraz przedstawić zaświadczenie o aktualnym ubezpieczeniu w NFZ.
Można także rozważyć opcję wykupienia polisy od ubezpieczyciela. - Podstawowe ubezpieczenie kosztów leczenia i pomocy w podróży assistance to wydatek około 1 euro za każdy dzień pobytu za granicą – wyjaśnia Andrzej Gryniewicz, doradca ubezpieczeniowy Allianz Poznań. - Możemy także zabezpieczyć się na wypadek utraty lub zniszczenia bagażu czy sprzętu sportowego, odwołania uczestnictwa w imprezie turystycznej, czy też rezygnacji z biletów lub noclegu w hotelu – dodaje. Przysłowie głosi: przezorny zawsze ubezpieczony, dlatego warto przewertować oferty i wybrać optymalny pakiet.
Planując wakacyjne wojaże, trzeba wykazać się niemałym talentem organizacyjnym. Są tacy, którym takie przedsięwzięcia przychodzą z łatwością. Wszyscy pozostali powinni zwracać uwagę na formalne szczegóły, bo w nich – jak wiadomo – tkwi diabeł.
0 comments: