. Francja,
- Dużo Pani podróżuje?
- Kocham podróże i w każdej wolnej chwili wyrywam się gdzieś w świat, żeby zobaczyć coś nowego, a ponieważ uwielbiam gotować, zawsze staram się zwiedzać nie tylko zabytki, ale też małe i duże lokalne restauracje.
- Smaki, z którego regionu na świecie, są Pani najbliższe?
- Zawsze wracam do smaków basenu Morza Śródziemnego. Kocham prostą kuchnię południa, zapach ziół, smak świeżo wyciskanej oliwy, grillowane ryby, sok z dojrzałych cytryn...
- Wiele osób jeździ do Włoch, Chin, czy Japonii, tylko po to, aby zjeść tamtejsze potrawy. Zdarzyło się pani, że jedzenie było celem podróży?
- Nigdy nie jest celem samym w sobie , ale jeśli , np. miałabym powiedzieć co urzekło mnie w Ameryce, to na pewno na pierwszym miejscu postawiłabym steki. Zawsze, kiedy lecę do Stanów, pierwszą rzeczą o jakiej myślę, to stekowa uczta, której nie mogę się doczekać. W Austrii np. mam takie miejsce, które zawsze odwiedzam i jem tam najlepsze Wienerschnitzle na świecie, w Paryżu mam dwa ulubione malutkie bistra, w których stoliki trzeba rezerwować z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, a we Włoszech ukochane miejsca mogłabym wymieniać i wymieniać godzinami...
- Gdzie pani najchętniej odpoczywa? Ma pani jakiś ulubiony zakątek?
- To Toskania i południe Francji.
- Na co dzień zajmuje się Pani wyczarowywaniem słodkości. Jakie polskie dania ceni pani sobie najbardziej?
- Bardzo lubię pieczoną kaczkę ze wszystkimi jej cudownymi dodatkami.
W wolnej chwili wyrywam się gdzieś w świat
Mówi się, że Marta Grycan jest najgorętszym nazwiskiem ostatnich miesięcy. Jest nie tylko cenionym cukiernikiem. Teraz debiutuje w roli prowadzącej show Bake Off. Nam opowiada o swoich podróżach i ukochanych smakach.- Dużo Pani podróżuje?
- Kocham podróże i w każdej wolnej chwili wyrywam się gdzieś w świat, żeby zobaczyć coś nowego, a ponieważ uwielbiam gotować, zawsze staram się zwiedzać nie tylko zabytki, ale też małe i duże lokalne restauracje.
- Smaki, z którego regionu na świecie, są Pani najbliższe?
- Zawsze wracam do smaków basenu Morza Śródziemnego. Kocham prostą kuchnię południa, zapach ziół, smak świeżo wyciskanej oliwy, grillowane ryby, sok z dojrzałych cytryn...
- Wiele osób jeździ do Włoch, Chin, czy Japonii, tylko po to, aby zjeść tamtejsze potrawy. Zdarzyło się pani, że jedzenie było celem podróży?
- Nigdy nie jest celem samym w sobie , ale jeśli , np. miałabym powiedzieć co urzekło mnie w Ameryce, to na pewno na pierwszym miejscu postawiłabym steki. Zawsze, kiedy lecę do Stanów, pierwszą rzeczą o jakiej myślę, to stekowa uczta, której nie mogę się doczekać. W Austrii np. mam takie miejsce, które zawsze odwiedzam i jem tam najlepsze Wienerschnitzle na świecie, w Paryżu mam dwa ulubione malutkie bistra, w których stoliki trzeba rezerwować z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, a we Włoszech ukochane miejsca mogłabym wymieniać i wymieniać godzinami...
- Gdzie pani najchętniej odpoczywa? Ma pani jakiś ulubiony zakątek?
- To Toskania i południe Francji.
- Na co dzień zajmuje się Pani wyczarowywaniem słodkości. Jakie polskie dania ceni pani sobie najbardziej?
- Bardzo lubię pieczoną kaczkę ze wszystkimi jej cudownymi dodatkami.
ZDJĘCIA Z PROGRAMU "POLSKI TURNIEJ WYPIEKÓW"./TLC
0 comments: