Slow life, czyli gdzie ludzie żyją powoli i szczęśliwie
Filozofia slow life narodziła się w latach 80. we Włoszech. Z czasem ruch rozprzestrzenił się na całym świecie, obejmując kolejne dziedziny życia. Który naród świętuje Dzień Powolności i jak zyskać status „wolnego miasta”?
Szkoła Życia
Dla wszystkich zmęczonych codziennym pędem, idealnym rozwiązaniem może być krótki wypad do Londynu i uczestnictwo w warsztatach organizowanych przez… Szkołę Życia. School of Life powołana została w 2008 roku, chwilę przed historycznym krachem na giełdzie. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Mieszkańcy brytyjskiej stolicy, rozczarowani konsumpcjonistycznym stylem życia, szukali nowego pomysłu na siebie i swoją karierę zawodową. Pomóc w tym miały szkolenia poświęcone m.in. sposobom na zapobieganie stresowi i wypaleniu zawodowemu oraz metodom polepszania kreatywności. Obecnie szkoła cieszy się coraz większą popularnością, czego dowodem jest wyprzedzenie z jakim wykupowane są miejsca na warsztatach oraz rozszerzenie działalności organizacji o prowadzenie terapii, szkół letnich czy uruchomienie własnego wydawnictwa. Pierwsze wolne miejsca znaleźć można dopiero na zajęcia w połowie kwietnia (np. „Jak utrzymać równowagę pomiędzy pracą a życiem prywatnym?” – 16 kwietnia, „Jak zachować spokój?” – 23 kwietnia). Koszt uczestnictwa w 3-godzinnym kursie wynosi 35 funtów[1] (ok. 175 zł). Zgodnie z wyszukiwaniami KAYAK-a, do Londynu najlepiej polecieć tanimi liniami, np. Ryanair lub Wizz Air (ceny najdroższych biletów sięgają ok. 250 zł). Natomiast nocleg w jednym z hosteli w dzielnicy Bloomsbury, gdzie siedzibę ma szkoła, znaleźć można już od ok. 100 zł od osoby za dobę.
Akademia Dobrego Smaku
Ruchem zyskującym coraz większą popularność jest slow food, uznany przez New York Times Magazine za jeden z „osiemdziesięciu pomysłów, które wstrząsnęły światem (lub przynajmniej dały mu małego kuksańca)”. Slow food skupia osoby popierające ekologiczne rolnictwo oraz naturalną kuchnię, przygotowywaną z wykorzystaniem świeżych, lokalnych składników. Jedną z czołowych organizacji propagujących tę ideę jest Uniwersytet Nauk Gastronomicznych, który ma swoje placówki we Włoszech i Hiszpanii. Jego celem jest m.in. promowanie prawidłowego odżywiania czy starania o wprowadzenie do szkolnych programów nauczania przedmiotów związanych z wiedzą o jedzeniu. Rok nauki w jednej z placówek to koszt rzędu kilku tysięcy euro. Ci, którzy chcieliby najpierw zasmakować kuchni slow food w jej najlepszym wydaniu, przy okazji pobytu we Włoszech powinni koniecznie wybrać się do restauracji Da Casetta w nadmorskiej miejscowości Borgio Verezzi (Liguria). Lokal doceniony został m.in. przez międzynarodowy slowfoodowy przewodnik, odpowiednik popularnego Michelin. Według wyszukiwań KAYAK-a, ceny za bilet w dwie strony na loty z Polski do najbliżej położonego lotniska w Genui w sezonie letnim zaczynają się od ok. 800 zł. Na miejscu zanocować można natomiast w jednym z małych hotelików, np.: Villa Ada lub Hotel Vela Mare (ceny od ok. 200 zł za noc).
Va-lentin, czyli „idź powolutku”
13 maja Włosi obchodzić będą kolejną edycję Giornata della lentezza, czyli Dnia Powolności, ustanowionego w 2007 roku przez stowarzyszenie „Sztuka życia bez pośpiechu”, promującego wśród mieszkańców Italii ideę powolnego trybu życia. W poprzednich latach w ramach obchodów na ulicach Mediolanu zainstalowane zostały „szybkościomierze chodu”, a idącym za szybko „strażnicy powolności” wręczali symboliczne mandaty. W Rzymie natomiast odbyły się spotkania „łowców chmur”, których zadaniem było fotografowanie przez cały dzień wolno płynących po niebie obłoków. Zgodnie z zapowiedziami organizatorów sercem tegorocznych obchodów ponownie będzie Mediolan. Tym, którzy chcieliby znaleźć się w samym centrum wydarzeń, KAYAK poleca bezpośrednie połączenie realizowane przez LOT (wylot w piątek 10 maja, powrót 14 maja we wtorek; koszt biletu dla jednej osoby w dwie strony – 606 zł). Pokój dwuosobowy w jednym z hoteli w stolicy Lombardii można zarezerwować już od ok. 200 zł za noc.
Manifest la dolce vita
Międzynardową sieć Cittaslow tworzą miejscowości, których mieszkańcy sprzeciwiają się życiu pod dyktando zegarka i wielkomiejskiego chaosu. Warunkiem przystąpienia do ruchu jest podpisanie manifestu zawierającego 55 postanowień, mówiących m.in. o powiększaniu terenów zielonych, ograniczaniu hałasu i ruchu samochodowego czy wspieraniu promocji tradycyjnych potraw lokalnych. Do tej pory status Cittaslow uzyskały miasta z 25 państw, w tym 9 polskich miejscowości (m.in. Olsztynek, Reszel i Lidzbark Warmiński). Ruchem coraz bardziej interesują się również przedstawiciele metropolii kojarzonych do tej pory wyłącznie z wielkomiejskim pędem. Przykładem może być Tokio, gdzie zbudowano specjalne osiedle, zaprojektowane zgodnie z filozofią slow life. Mieszkańcy Shiodome w bezpośrednim sąsiedztwie biurowców znajdą liczne miejsca, w których będą mogli się zrelaksować, uciekając na chwilę od codziennego zgiełku. Nawet przejścia w powstałym na terenie dzielnicy centrum handlowym zostały specjalnie poszerzone, tak aby można było tam ustawić designerskie krzesła, zachęcające klientów do chwilowego przystanku. Atrakcyjne cenowo loty do Tokio na lipiec znaleźć można w ofercie linii Emirates (ok. 2700 zł za bilet w dwie strony dla jednej osoby; przesiadka w Dubaju). Ceny noclegów w jednym z hoteli w Shiodome zaczynają się od ok. 420 zł (np. Mitsui Garden Hotel Shiodome Italia-gai).
Więcej informacji o przelotach oraz porównania cen znaleźć można na www.kayak.pl.
*Wymienione w tekście ceny noclegów oraz biletów lotniczych podane zostały zgodnie z wynikami wyszukiwań porównywarki KAYAK z dnia 20 marca 2013 roku.
0 comments: