cepeliny,

Gdańsk: smaki Wilna zawitały nad Motławę

2.6.15 Anonimowy 4 Comments

Przenieść prawdziwy lokalny smak do innego kraju to wielka sztuka. Tym trudniejsza, kiedy za cel stawia się sobie odtwarzanie przepisów spisanych ręką najbliższej rodziny, choćby mamy czy babci. W Gdańsku powstała restauracja, której właściciele bazują na rodzinnych przepisach z domu swoich dziadków i pradziadków. W "Familia Bistro" królują smaki tradycyjnej kuchni wileńskiej i litewskiej, dzięki którym choć przez chwilę poczuć się można jak na Litwie. Dosłownie.

 

Wnętrze "Familia Bistro" jest kameralne i przytulne. Nic nie przytłacza, ani nie rozprasza. Dla gości, poza stolikami wewnątrz, przygotowano też ogródek z kilkoma stolikami. Kiedy pogoda na to pozwala, zjeść można na zewnątrz. A jest co jeść! Karta rozpieszcza podniebienia zakochane we wschodnich smakach, choć na dobrą sprawę serwowana tu kuchnia łączy w sobie tradycję: karaimską, tatarską, polską, ukraińską, rosyjską, kaukaską, żydowską, a nawet austriacką z okresu zaborów. To chyba jedyne miejsce w Gdańsku, gdzie cepeliny (kartacze), smakują tak jak w Wilnie czy na Podlasiu. Równie wysoką notę stawiamy blinom zemaiciu czy kołdunom litewskim. Specjalnością restauracji są kibiny, czyli pieczone w piecu pierogi wyrabiane z kruchego, maślanego ciasta. W karcie jest też babka ziemniaczana, manta (pieróg gotowany na parze) i wiele dań które zaskakują i przenoszą za wschodnią granicę, wprost na Litwę. Część dań jest przekształcona w ten sposób, by radość z poznawania nowych smaków mieli również wegetarianie.



Gdzie znajdziesz restaurację:
  • Familia Bistro - Kuchnia Wileńska
  • ul. Garbary 2/4
  • Gdańsk

4 komentarze:

  1. Fantastyczne miejsce. Kuchnia domowa, pyszna

    OdpowiedzUsuń
  2. Kartacze pierwsza klasa. Dokładnie takie, jak na Podlasiu. Chłodnik równie pyszny

    OdpowiedzUsuń
  3. szacun, jedzenie pierwsza klasa! polecam szczególnie bliny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze wpraszałem się do szwagierki na kołduny Litewskie, teraz mam gdzie zjeść kołdunki i inne potrawy Litewskie jak szwagierka nie ma czasu na gotowanie. Kołdunki, pychota. Szkoda że człowiek już nie może tak dużo zjeść jak za młodu. Chłodnik, kołduny też super. Tylko polecać.

    OdpowiedzUsuń