Black Dress,
Zanim za rewolucyjny pomysł zaczniemy zachwalać madame Coco, cofnijmy się nieco wstecz. Przecież czarne suknie nie pojawiły się na świecie z dnia na dzień. Noszono je od dawna.
Karierę zaczęła w niecodzienny sposób, w 1915 r. Noszona przez wdowy, była w owym czasie skromnym symbolem żałoby z powodu pierwszej wojny światowej i epidemii śmiercionośnej grypy "hiszpanki".
Nikt jednak nie traktował prostej sukienki w czarnym kolorze w wyjątkowy sposób, aż do czasu, gdy 1 października 1926 roku czterdziestoletnia Chanel, awangardowa wtedy mieszkająca w Paryżu gwiazda, zaprezentowała ją na okładce magazynu "Vogue". Jak się później okazało, był to jej życiowy projekt, wizytówka całej kariery.
Magazyn przepowiedział wtedy:
W latach 50. czarna sukienka zawładnęła dużym ekranem. W hollywoodzkich produkcjach nosiły ją Marilyn Monroe, Sophia Loren, Rita
Hayworth i Brigitte Bardot. Dziać się tak miało z powodów ograniczeń
technicznych w produkcjach filmowych - wiele kolorów wyglądało na
zniekształcone na ekranie. Czerń wygrywała.
Jednak dopiero zjawiskowa Audrey Hepburn w "Śniadaniu u Tiffany'ego" z 1961 r., na dobre wypromowała małą czarną. Kreacje do tego filmu zaprojektował Hubert de Givenchy. Po premierze filmu mała czarna zyskała miano kultowej. Tym samym Audrey Hepburn rozpropagowała modę na sukienkę, którą jako pierwsza zaprojektowała Coco Chanel. Sama sukienka Givenchy z filmu została wylicytowana na aukcji w 2006 za niesamowite 692.000 Euro.
Sukienki w kolorze czerni zaczęły projektować wszystkie domy mody. Nosiły i noszą je gwiazdy naśladowane przez miliony kobiet. Jacqueline Kennedy, Elizabeth Taylor, księżniczka Diana, Liz Hurley, Kate Moss doprowadziły do zmiany sposobu postrzegania czerni.
Christian Dior swojego czasu stwierdził:
Black dress, czyli historia klasycznej małej czarnej
Świat poznał małą czarną w 1926 roku. Jej matką była Coco Chanel. Jednak zanim klasyczna sukienka jej projektu stała się nieśmiertelna, przeszła naprawdę długą drogę. Oto historia małej czarnej (black dress), najsłynniejszej sukienki na świecie, w której kobieta wygląda wyjątkowo, seksownie i jednocześnie elegancko.
Coco Chanel |
Zanim za rewolucyjny pomysł zaczniemy zachwalać madame Coco, cofnijmy się nieco wstecz. Przecież czarne suknie nie pojawiły się na świecie z dnia na dzień. Noszono je od dawna.
Black dress w "Vogue"
Karierę zaczęła w niecodzienny sposób, w 1915 r. Noszona przez wdowy, była w owym czasie skromnym symbolem żałoby z powodu pierwszej wojny światowej i epidemii śmiercionośnej grypy "hiszpanki".
Nikt jednak nie traktował prostej sukienki w czarnym kolorze w wyjątkowy sposób, aż do czasu, gdy 1 października 1926 roku czterdziestoletnia Chanel, awangardowa wtedy mieszkająca w Paryżu gwiazda, zaprezentowała ją na okładce magazynu "Vogue". Jak się później okazało, był to jej życiowy projekt, wizytówka całej kariery.
Magazyn przepowiedział wtedy:
"Ta prosta sukienka będzie mundurem dla wszystkich kobiet z gustem".
Dalej "Vogue" nazwał nowy model projektu Chanel "Fordem" świata mody,
ponieważ podobnie jak samochód tej marki, była prosta, czarna i dostępna
dla kobiet we wszystkich klasach społecznych.
Coco Chanel chciała uwolnić kobiety od sztywnych konwencji. Mała czarna
symbolizowała narodziny nowej, wyemancypowanej kobiety. Przede wszystkim
po latach królowania koronki i ciasnych upięć, zaskakiwała swoją
prostotą i wygodą. Ta, którą w pierwszym projekcie zaprezentowała
Chanel, wykonana była z jedwabnej krepy i sięgała nieco poniżej kolan.
Rękaw miała długi i wąski, a dekolt niewielki. Talia zaznaczona była
delikatnie na linii bioder. Chanel zalecała uzupełniać ją perłami.
Mimo sporej reklamy, trudno było przełamać opór wielu kobiet, które
kolor czarny przypisywały wyłącznie żałobie. Wydaje się, że Chanel
pomógł kryzys w latach 30. XX wieku, który sprawił, że kobiety stawiały
na skromności, z zachowaniem niewymuszonej elegancji.
Mała czarna podbija Hollywood
Małą czarną nosiły i noszą gwiazdy naśladowane przez miliony kobiet. |
Jednak dopiero zjawiskowa Audrey Hepburn w "Śniadaniu u Tiffany'ego" z 1961 r., na dobre wypromowała małą czarną. Kreacje do tego filmu zaprojektował Hubert de Givenchy. Po premierze filmu mała czarna zyskała miano kultowej. Tym samym Audrey Hepburn rozpropagowała modę na sukienkę, którą jako pierwsza zaprojektowała Coco Chanel. Sama sukienka Givenchy z filmu została wylicytowana na aukcji w 2006 za niesamowite 692.000 Euro.
Sukienki w kolorze czerni zaczęły projektować wszystkie domy mody. Nosiły i noszą je gwiazdy naśladowane przez miliony kobiet. Jacqueline Kennedy, Elizabeth Taylor, księżniczka Diana, Liz Hurley, Kate Moss doprowadziły do zmiany sposobu postrzegania czerni.
Christian Dior swojego czasu stwierdził:
"Czerń można nosić o każdej porze, w każdym wieku na każdą okazje. Mała czarna jest niezbędna dla każdej kobiety."
0 comments: