co jeść w Niemczech,
Kto dziś wyruszy w Niemczech na kulinarną wyprawę, może spodziewać się niewyczerpanego gastronomicznego bogactwa. Czekają tu zarówno tradycyjne gospody, jak i aż 292 restauracji wyróżnionych gwiazdkami i oferujących kuchnię gourmet. Wszystkie te miejsca przykładają najwyższą wagę do jakości i pochodzenia stosowanych produktów i oferują szczególne koncepcje kulinarne. Łatwo jest zachwycić się tu interpretacjami tradycyjnych receptur, jak i młodymi i innowacyjnymi kreacjami kulinarnymi, doświadczając również niezwykłej atmosfery i prawdziwej gościnności.
Od wielu wieków w Niemczech ceni się dobre wina. Trudno się zatem dziwić, że dzisiaj winorośl uprawia 80 000 winiarzy na 102 000 hektarach, zdobywając często cenne międzynarodowe wyróżnienia. Aktualnie w Niemczech jest aż 13 regionów winiarskich. W gronie winiarzy od kilku lat można spotkać liczne młode i niezwykle kreatywne głowy. Ich winnice trzeba koniecznie odwiedzić podczas kulinarnej podróży.
Jeśli nad drzwiami winnicy jest zawieszony wieniec winorośli, oznacza to, że działa tu bar serwujący wino z tutejszej winnicy. W określonym sezonie przez cztery miesiące winnice mogą sprzedawać własne wino.
Bary przy winnicach w Badenii-Wirtembergii są prowadzone najczęściej przez samych winiarzy i są otwarte tylko kilka tygodni w roku. Wiele z nich mieści się w stodołach, piwnicach i garażach. Ozdobione miotły z winorośli ustawione przed domem zdradzają, że sezon się rozpoczął i zapraszają na szklaneczkę wina. W Wirtembergii bary takie nazywa się Besenwirtschaft lub „Besa”. Po badeńsku są to „Straußen” lub „Straußi”. Niezależnie od nazwy, panująca tam atmosfera jest niepowtarzalna.
Riesling to gatunek winorośli dominujący w heskich regionach winiarskich Rheingau i Bergstraße. Pierwsza wzmianka o nim pochodzi z około 1500 roku. Cechą charakterystyczną Rieslinga, nazywanego często królem niemieckich win, jest zróżnicowana gama aromatów i wysoka kwasowość. Godny uwagi jest również fakt, że w pałacu Johannisberg w Rheingau w 1775 roku wynaleziono wino spätlese (czyli dosłownie „późny zbiór”), ponieważ za późno rozpoczęto winobranie. Mówi o tym komiks o rycerzu Spätlesereiter.
Nawet jeśli piwa nie wynaleziono w Niemczech, to z całą pewnością sztukę warzenia piwa doprowadzono tu do perfekcji. W Niemczech produkuje się 5000 różnych gatunków piwa w ponad 1300 browarach, z czego ponad połowa znajduje się w Bawarii. Taka różnorodność jest unikalna na skalę światową. A to mimo faktu, że zgodnie z niemieckim Prawem Czystości wszystkie gatunki piwa mogą być produkowane wyłącznie z klasycznych składników, takich jak woda, słód, chmiel i drożdże. Latem chłodne piwo najlepiej smakuje w jednym z licznych w całych Niemczech ogródków piwnych.
W Szlezwiku-Holsztynie jest ponad 120 różnych gatunków sera z mleka krowiego, owczego i koziego. Większość z nich produkuje się zarówno według tradycyjnych, jak i nowych receptur w małych zakładach serowarskich. Ponad 500-kilometrowy Szlak Sera Szlezwika-Holsztynu przecina cały region, łącząc wszystkie zakłady i wydarzenia związane z tym wybornym produktem z mleka, prowadząc również do wielu ciekawych atrakcji turystycznych i prezentując najpiękniejsze szlezwicko-holsztyńskie krajobrazy.
Handkäs – ten ser produkowany z kwaśnego krowiego mleka ma długie tradycje w Hesji i cieszy się szczególną popularnością w południowej części regionu. Swoją nazwę Handkäs, czyli ser ręczny, zawdzięcza pierwotnej metodzie produkcji, ponieważ na początku XIX wieku był ugniatany i formowany ręcznie. Handkäse podaje się tradycyjnie z „Musik”, czyli w marynacie z pokrojonej w kostkę cebuli, octu, oleju, kminku, pieprzu i soli. Przegryza się go szarym lub czarnym chlebem posmarowanym masłem.
Biała kiełbasa wykonana z cielęciny i wieprzowiny z dodatkiem cebuli i świeżej pietruszki to z pewnością jeden z najsłynniejszych bawarskich specjałów. Tradycyjnie kiełbasę tę parzy się we wrzątku i je przed południem, najlepiej ze słodką musztardą, zagryzając preclem i popijając pszenicznym piwem — rzecz jasna w jednym z wielu bawarskich ogródków piwnych. Obyczaj każe zjadać kiełbaskę bez osłonki, przy czym doświadczeni smakosze wysysają farsz na przemian z obu jej końców. Tylko osoby bez wprawy, zwłaszcza turyści, używają noża i widelca.
Currywurst to jeden ze stałych i niezmiennych punktów w życiu kulinarnym Berlina. Najautentyczniejsze kiełbaski można zjeść w bistro Konnopke’s Imbiss na Schönhauser Allee. Od 1930 roku istnieje pięć różnych stopni ostrości sosów curry, „od niebiańskiego do piekielnego”. A kto chce nie tylko spróbować, lecz również dowiedzieć się czegoś więcej na temat tej kultowej przekąski, musi koniecznie odwiedzić Muzeum Currywurst, które gwarantuje naprawdę dobrą rozrywkę. Zebrano tu wszystko na jej temat — od kanapy z kiełbasek po stacje zapachowe z przyprawami. Wszystko można dotknąć i wypróbować.
Cydr jest uznawany często za napój narodowy Hesji. Nazywa się go tu również „Stöffche” lub „Ebbelwei”. Zwłaszcza we Frankfurcie i jego okolicach istnieją liczne lokale i ogródki, gdzie cydr jest serwowany zgodnie z tradycją w stylowych niebieskich ceramicznych dzbankach, tak zwanych „Bembel”. Ciekawą rozrywką jest przejażdżka tramwajem Ebbelwei-Expreß, który już od 1977 roku wozi turystów i świętujących tutejszych mieszkańców po metropolii nad Menem, oczywiście z kufelkiem cydru w dłoni.
Kiedyś napój narodowy Fryzyjczyków, dzisiaj „Pharisäer” pije się w całym Szlezwiku-Holsztynie. Jest to gorąca kawa z dodatkiem rumu, cukru i śmietany, smakująca najlepiej w chłodne dni. Napój ten pochodzi z XIX wieku z wyspy Nordstrand na Morzu Północnym. Równie popularny jest helgolandzki grog jajeczny, gorący napój z żółtka, cukru, rumu i wody. Niektórzy na niego narzekają, że powali nawet najsilniejszego marynarza. Inni po prostu go lubią. Zatem na zdrowie!
Od kilkuset lat drezdeńscy piekarze i cukiernicy strzegą tradycji jej wypiekania. Bo choć podstawowe składniki drezdeńskiej strucli nie zmieniły się od wieków, to każda ze 130 piekarni i cukierni w Dreźnie ma swoją własną, strzeżoną pilnie recepturę. Drezdeńską struclę świąteczną wypieka się wyłącznie w Dreźnie i okolicy. Oryginalne strucle można poznać po znaku jakości.
Frankfurcki zielony sos przyrządza się tradycyjnie z siedmiu ziół i podaje do gotowanych ziemniaków z jajkami na twardo. Potrawa ta zgodnie z tradycją pojawia się na stole po raz pierwszy w „zielony czwartek”, czyli dzień przed Wielkim Piątkiem. Sezon trwa do pierwszych jesiennych przymrozków. We Frankfurcie stoi nawet pomnik tego dania, a co roku w maju odbywa się Festiwal Zielonego Sosu, podczas którego nagradza się najlepsze sosy.
Frankfurterki to chyba najbardziej znane specjały z Frankfurtu, znane również pod tą nazwą w wielu zakątkach świata. Zgodnie z tradycją kiełbaski te produkuje się z wieprzowiny. Dzięki specjalnej metodzie wędzenia frankfurterki mają specyficzny aromat. Są znane w swojej ojczyźnie już od XIII wieku, podaje się je zawsze po dwie z czarnym chlebem lub sałatką ziemniaczaną z dodatkiem musztardy lub chrzanu.
Labskaus to typowa potrawa w Niemczech północnych, uznawana dzisiaj za niezwykły rarytas. Marynarze na statkach nie mieli kiedyś dostępu do świeżej żywności. Papka z peklowanej wołowiny, buraczków, cebuli i ziemniaków długo utrzymywała świeżość. O potrawie tej mówią liczne legendy i historie. Największa na świecie uczta Labskaus odbywa się co roku nad Morzem Północnym w Wilhelmshaven.
O powstaniu szwabskich Maultaschen mówi wiele legend. Jedna z nich głosi, że cystersi z klasztoru Maulbronn (stąd nazwa Maultaschen) nie chcieli w czasie postu rezygnować z mięsa. Dlatego ukryli je przed oczami Pana w cieście. Z tego powodu Maultaschen są nazywane również przez miejscowych „Herrgottsb’scheißerle”.
za germany.travel
Niemcy | Typowe smaki, tradycyjne potrawy, czyli co jeść u zachodnich sąsiadów
Ponad 300 restauracji z gwiazdkami Michelin. Doskonałe wina produkowane w dużych lub kameralnych winnicach o łącznej powierzchni około 100 000 hektarów w 13 regionach. Ponad 5000 gatunków piwa, warzonego w 1300 browarach w całych Niemczech. Ofertę dopełniają kulinarne szlaki wędrowne i rowerowe, liczne festyny i festiwale oraz szereg imprez związanych z lokalnymi specjałami. Tak wygląda kulinarna podróż po Niemczech.
Niemcy już od dawna są bardzo chętnie odwiedzanym krajem, zachwycającym kulturą, różnorodnością krajobrazów i długą historią. Do listy atrakcji dołączyła również niemiecka kuchnia.
Kto dziś wyruszy w Niemczech na kulinarną wyprawę, może spodziewać się niewyczerpanego gastronomicznego bogactwa. Czekają tu zarówno tradycyjne gospody, jak i aż 292 restauracji wyróżnionych gwiazdkami i oferujących kuchnię gourmet. Wszystkie te miejsca przykładają najwyższą wagę do jakości i pochodzenia stosowanych produktów i oferują szczególne koncepcje kulinarne. Łatwo jest zachwycić się tu interpretacjami tradycyjnych receptur, jak i młodymi i innowacyjnymi kreacjami kulinarnymi, doświadczając również niezwykłej atmosfery i prawdziwej gościnności.
Czytaj też
Niemcy | Las Bawarski i jego atrakcje
Niemcy | Wypoczynek w Schwarzwaldzie
Lipsk: miasto Jana Sebastiana Bacha
Park Mużakowski: Od pomysłu do bankructwa
Niemieckie wina
fot. germany. travel |
Od wielu wieków w Niemczech ceni się dobre wina. Trudno się zatem dziwić, że dzisiaj winorośl uprawia 80 000 winiarzy na 102 000 hektarach, zdobywając często cenne międzynarodowe wyróżnienia. Aktualnie w Niemczech jest aż 13 regionów winiarskich. W gronie winiarzy od kilku lat można spotkać liczne młode i niezwykle kreatywne głowy. Ich winnice trzeba koniecznie odwiedzić podczas kulinarnej podróży.
Jeśli nad drzwiami winnicy jest zawieszony wieniec winorośli, oznacza to, że działa tu bar serwujący wino z tutejszej winnicy. W określonym sezonie przez cztery miesiące winnice mogą sprzedawać własne wino.
Bary przy winnicach w Badenii-Wirtembergii są prowadzone najczęściej przez samych winiarzy i są otwarte tylko kilka tygodni w roku. Wiele z nich mieści się w stodołach, piwnicach i garażach. Ozdobione miotły z winorośli ustawione przed domem zdradzają, że sezon się rozpoczął i zapraszają na szklaneczkę wina. W Wirtembergii bary takie nazywa się Besenwirtschaft lub „Besa”. Po badeńsku są to „Straußen” lub „Straußi”. Niezależnie od nazwy, panująca tam atmosfera jest niepowtarzalna.
Riesling to gatunek winorośli dominujący w heskich regionach winiarskich Rheingau i Bergstraße. Pierwsza wzmianka o nim pochodzi z około 1500 roku. Cechą charakterystyczną Rieslinga, nazywanego często królem niemieckich win, jest zróżnicowana gama aromatów i wysoka kwasowość. Godny uwagi jest również fakt, że w pałacu Johannisberg w Rheingau w 1775 roku wynaleziono wino spätlese (czyli dosłownie „późny zbiór”), ponieważ za późno rozpoczęto winobranie. Mówi o tym komiks o rycerzu Spätlesereiter.
Niemieckie piwo
Nawet jeśli piwa nie wynaleziono w Niemczech, to z całą pewnością sztukę warzenia piwa doprowadzono tu do perfekcji. W Niemczech produkuje się 5000 różnych gatunków piwa w ponad 1300 browarach, z czego ponad połowa znajduje się w Bawarii. Taka różnorodność jest unikalna na skalę światową. A to mimo faktu, że zgodnie z niemieckim Prawem Czystości wszystkie gatunki piwa mogą być produkowane wyłącznie z klasycznych składników, takich jak woda, słód, chmiel i drożdże. Latem chłodne piwo najlepiej smakuje w jednym z licznych w całych Niemczech ogródków piwnych.
W Düsseldorfie jest wiele starych,
klimatycznych knajpek i restauracji, lokali dla smakoszy i prawdziwych
świątyń sztuki kulinarnej. Niektóre z nich należą bez wątpienia do grona
najlepszych w Niemczech. Sile przyciągania piwa alt goście poddają się
na zabytkowej starówce, słynącej z ponad 260 lokali i restauracji oraz
piwa alt górnej fermentacji.
Niemieckie sery
fot. germany. travel |
W Szlezwiku-Holsztynie jest ponad 120 różnych gatunków sera z mleka krowiego, owczego i koziego. Większość z nich produkuje się zarówno według tradycyjnych, jak i nowych receptur w małych zakładach serowarskich. Ponad 500-kilometrowy Szlak Sera Szlezwika-Holsztynu przecina cały region, łącząc wszystkie zakłady i wydarzenia związane z tym wybornym produktem z mleka, prowadząc również do wielu ciekawych atrakcji turystycznych i prezentując najpiękniejsze szlezwicko-holsztyńskie krajobrazy.
Handkäs – ten ser produkowany z kwaśnego krowiego mleka ma długie tradycje w Hesji i cieszy się szczególną popularnością w południowej części regionu. Swoją nazwę Handkäs, czyli ser ręczny, zawdzięcza pierwotnej metodzie produkcji, ponieważ na początku XIX wieku był ugniatany i formowany ręcznie. Handkäse podaje się tradycyjnie z „Musik”, czyli w marynacie z pokrojonej w kostkę cebuli, octu, oleju, kminku, pieprzu i soli. Przegryza się go szarym lub czarnym chlebem posmarowanym masłem.
Biała kiełbasa
fot. germany. travel |
Biała kiełbasa wykonana z cielęciny i wieprzowiny z dodatkiem cebuli i świeżej pietruszki to z pewnością jeden z najsłynniejszych bawarskich specjałów. Tradycyjnie kiełbasę tę parzy się we wrzątku i je przed południem, najlepiej ze słodką musztardą, zagryzając preclem i popijając pszenicznym piwem — rzecz jasna w jednym z wielu bawarskich ogródków piwnych. Obyczaj każe zjadać kiełbaskę bez osłonki, przy czym doświadczeni smakosze wysysają farsz na przemian z obu jej końców. Tylko osoby bez wprawy, zwłaszcza turyści, używają noża i widelca.
Kiełbaski Currywurst
Currywurst to jeden ze stałych i niezmiennych punktów w życiu kulinarnym Berlina. Najautentyczniejsze kiełbaski można zjeść w bistro Konnopke’s Imbiss na Schönhauser Allee. Od 1930 roku istnieje pięć różnych stopni ostrości sosów curry, „od niebiańskiego do piekielnego”. A kto chce nie tylko spróbować, lecz również dowiedzieć się czegoś więcej na temat tej kultowej przekąski, musi koniecznie odwiedzić Muzeum Currywurst, które gwarantuje naprawdę dobrą rozrywkę. Zebrano tu wszystko na jej temat — od kanapy z kiełbasek po stacje zapachowe z przyprawami. Wszystko można dotknąć i wypróbować.
Niemiecki cydr
Cydr jest uznawany często za napój narodowy Hesji. Nazywa się go tu również „Stöffche” lub „Ebbelwei”. Zwłaszcza we Frankfurcie i jego okolicach istnieją liczne lokale i ogródki, gdzie cydr jest serwowany zgodnie z tradycją w stylowych niebieskich ceramicznych dzbankach, tak zwanych „Bembel”. Ciekawą rozrywką jest przejażdżka tramwajem Ebbelwei-Expreß, który już od 1977 roku wozi turystów i świętujących tutejszych mieszkańców po metropolii nad Menem, oczywiście z kufelkiem cydru w dłoni.
Niemiecka kawa
Kiedyś napój narodowy Fryzyjczyków, dzisiaj „Pharisäer” pije się w całym Szlezwiku-Holsztynie. Jest to gorąca kawa z dodatkiem rumu, cukru i śmietany, smakująca najlepiej w chłodne dni. Napój ten pochodzi z XIX wieku z wyspy Nordstrand na Morzu Północnym. Równie popularny jest helgolandzki grog jajeczny, gorący napój z żółtka, cukru, rumu i wody. Niektórzy na niego narzekają, że powali nawet najsilniejszego marynarza. Inni po prostu go lubią. Zatem na zdrowie!
Drezdeńska strucla świąteczna
fot germany. travel |
Od kilkuset lat drezdeńscy piekarze i cukiernicy strzegą tradycji jej wypiekania. Bo choć podstawowe składniki drezdeńskiej strucli nie zmieniły się od wieków, to każda ze 130 piekarni i cukierni w Dreźnie ma swoją własną, strzeżoną pilnie recepturę. Drezdeńską struclę świąteczną wypieka się wyłącznie w Dreźnie i okolicy. Oryginalne strucle można poznać po znaku jakości.
Frankfurcki zielony sos
Frankfurcki zielony sos przyrządza się tradycyjnie z siedmiu ziół i podaje do gotowanych ziemniaków z jajkami na twardo. Potrawa ta zgodnie z tradycją pojawia się na stole po raz pierwszy w „zielony czwartek”, czyli dzień przed Wielkim Piątkiem. Sezon trwa do pierwszych jesiennych przymrozków. We Frankfurcie stoi nawet pomnik tego dania, a co roku w maju odbywa się Festiwal Zielonego Sosu, podczas którego nagradza się najlepsze sosy.
Frankfurterki podbiły świat
fot. germany. travel |
Frankfurterki to chyba najbardziej znane specjały z Frankfurtu, znane również pod tą nazwą w wielu zakątkach świata. Zgodnie z tradycją kiełbaski te produkuje się z wieprzowiny. Dzięki specjalnej metodzie wędzenia frankfurterki mają specyficzny aromat. Są znane w swojej ojczyźnie już od XIII wieku, podaje się je zawsze po dwie z czarnym chlebem lub sałatką ziemniaczaną z dodatkiem musztardy lub chrzanu.
Labskaus w Wilhelmshaven
Labskaus to typowa potrawa w Niemczech północnych, uznawana dzisiaj za niezwykły rarytas. Marynarze na statkach nie mieli kiedyś dostępu do świeżej żywności. Papka z peklowanej wołowiny, buraczków, cebuli i ziemniaków długo utrzymywała świeżość. O potrawie tej mówią liczne legendy i historie. Największa na świecie uczta Labskaus odbywa się co roku nad Morzem Północnym w Wilhelmshaven.
Maultaschen — szwabskie ravioli
O powstaniu szwabskich Maultaschen mówi wiele legend. Jedna z nich głosi, że cystersi z klasztoru Maulbronn (stąd nazwa Maultaschen) nie chcieli w czasie postu rezygnować z mięsa. Dlatego ukryli je przed oczami Pana w cieście. Z tego powodu Maultaschen są nazywane również przez miejscowych „Herrgottsb’scheißerle”.
Szparagi z Dolnej Saksonii
Uprawy szparagów mają w Dolnej
Saksonii bardzo długą tradycję. Oznakowany „Dolnosaksoński Szlak
Szparagowy” łączy duże obszary upraw szparagów — Burgdorf, Nienburg,
Braunschweig i Gifhorn. W Dolnosaksońskim Muzeum Szparagów w Nienburgu
można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy na temat tego sezonowego
warzywa. W sezonie szparagowym trwającym od końca kwietnia do końca
czerwca szparagi je się zazwyczaj z ziemniakami, szynką i sosem
holenderskim.
za germany.travel
A ja produkuję wina podobne do nich na własną rękę. Kupuję akcesoria np. zakrętki do butelek, np. takie https://alembik.eu/353-zakretki-nakretki-do-butelek I to jedne z wybranych elementów, które mają sens.
OdpowiedzUsuń