FEATURED,
Dziś w Szwajcarii Kaszubskiej każdy znajdzie coś dla siebie. Leniuchy mogą wygrzewać się w słońcu nad brzegiem któregoś z kilkuset jezior bez obaw, że zabraknie dla nich miejsca. Szczególnie godny odwiedzenia jest rozległy kompleks Jezior Wdzydzkich, zwany nawet czasem „kaszubskim morzem”. Miłośnicy aktywnego spędzania czasu mają okazję wybierać pomiędzy zwiedzaniem okolicy na dwóch kółkach, spływem kajakowym bystrym nurtem rzeki Raduni a wspinaczką na Wzgórza Szymbarskie. To właśnie tam znajduje się Wieżyca, czyli najwyższe wzniesienie Niżu Polskiego (329 m n.p.m.). Panorama z wieży widokowej na szczycie zapiera dech w piersiach.
Ale i poniżej będzie na co popatrzeć, a fani zwiedzania koniecznie powinni zajrzeć do najstarszego w Polsce skansenu we Wdzydzach Kiszewskich, rzucić okiem na gotycką kolegiatę z dachem w kształcie trumny w Kartuzach oraz sprawdzić, jak prezentuje się najdłuższa deska świata w Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku. A w razie czego zawsze zostaje plan B w postaci wypadu nad morze.
Kaszuby to bajkowa kraina, która rozciąga się aż od wód Bałtyku przez pas zalesionych wzgórz, pól i łąk, a także jezior i rzek aż po przepastne Bory Tucholskie. Te ostatnie nazywane bywają zielonymi płucami Polski i bez wątpienia stanowią jeden z najbardziej zielonych punktów na mapie regionu. Tu króluje cisza i prym dzierży dziewicza natura. Jeden z największych kompleksów borów sosnowych w Polsce rozciąga się na imponującej powierzchni ok. 300 000 ha. Zachowały się tu fragmenty pierwotnej puszczy, okazy reliktowych roślin oraz rzadkich w Polsce gatunków, takich jak np. przypuszczalny pierwowzór naszego godła – orzeł bielik czy czapla siwa. Na terenie Borów znajdziemy łącznie sześć parków krajobrazowych oraz wiele rezerwatów przyrody. Każdy z nich jest na swój sposób wyjątkowy – od Bagna Grzybna, który jest naturalnym stanowiskiem żurawia popielatego, aż po tajemnicze kręgi kamienne o niewyjaśnionej jak dotąd funkcji, tworzące zabytkowy zespół archeologiczny datowany na III wiek naszej ery. Eksplorując zielone zakamarki borów, nie można pominąć rezerwatu Cisy Staropolskie im. Leona Wyczółkowskiego położonego malowniczo nad Jeziorem Mukrz – to bowiem najstarsze z naszym kraju naturalne stanowisko cisa i drugie pod tym względem miejsce chronione w Europie, znane dzięki ponadczterystuletnim okazom drzew uwiecznionych w pracach popularnego malarza i rysownika Młodej Polski.
Jednak unikatowe walory przyrodnicze to nie wszystko. Zachwycający krajobraz Borów Tucholskich stanowi także świetne otoczenie do uprawiania sportów wodnych – w końcu rzekę Brdę wraz z jej dopływami nie bez przyczyny okrzyknięto jednym z najbardziej malowniczych szlaków kajakowych w Europie. Miłośnicy eskapad – tych pieszych i tych na dwóch kółkach – również nie będą zawiedzeni. To jednak wciąż nie wszystko. Swoją enklawę znajdą tu także wędkarze i grzybiarze.
W sercu Szwajcarii Kaszubskiej leżą Kartuzy uważane za stolicę Kaszub i centrum kulturalne regionu. Miasto opłata malowniczo warkocz szos, a wśród jego zabudowań mienią się tafle jezior Klasztorne, Karczemne i Mielenko. Największym skarbem miasta jest kartuzja – XIV-wieczna kolegiata, której fundatorem był pomorski szlachcic Jan z Różęcina, który chciał poprzez budowlę odpokutować popełnioną w młodości zbrodnie. Według legendy jednak miejsce powstania kartuzji związane jest z osobą próżnej niewiasty, która uważała, że swoją urodą przewyższa nawet wizerunek Matki Boskiej z zamkowej kaplicy. Na swoje nieszczęście wypowiedziała zdanie: „Niech mnie diabli porwą, jeśli nie jestem piękniejsza”. I porwali ją, a w miejscu, gdzie upadł jej pantofelek wyznaczono położenie kartuzji. Dziś świątynia zwraca uwagę przede wszystkim oryginalnym zadaszeniem, który kształtem przywodzi na myśl… wieko trumny. O przemijaniu i końcu przypomina też umieszczony ponad drzwiami wejściowymi zegar słoneczny z czaszką i sentencją “Memento Mori”.
Do Kartuzji w Kartuzach najlepiej udać się Drogą Kaszubską (serpentyną za Szymbarkiem) wijącą się brzegiem malowniczych jezior przez krajobrazy, które zmieniają się jak w kalejdoskopie. Na początku droga pnie się zboczami najwyższego wzniesienia nie tylko Kaszub i Pomorza, ale i całej Niziny Europejskiej – Wieżycy (329 m n.p.m). Warto zdecydować się na kilkunastominutowy spacer jednym z trzech szlaków wiodących przez rezerwat przyrody porośnięty starym, bukowym lasem i wspiąć się na 35-metrową wieżę widokową. Niezapomniane widoki na Wzgórza Szymbarskie, jeziora Kółka Raduńskiego i Drogę Kaszubską gwarantowane!
Po zejściu z Wieżycy można dalej, „Drogą Kaszubska”, pojechać do punktu widokowego „Złota Góra” we wsi Brodnica Górna. Choć wzniesienie jest niższe o niemal 100 m od Wieżycy, oferuje niezapomniane widoki na Brodno Wielkie i Jezioro Ostrzyckie. Galerię platform widokowych zamyka wysoka na 36 m, trzyplatformowa i zupełnie nowa wieża widokowa we Wdzydzach, skąd rozpościera się panorama całego miasta i Krzyża Jezior Wdzydzkich.
Nieopodal Kartuz, na krańcu Szwajcarii Kaszubskiej, znajduje się Kościerzyna – jedno z najstarszych miast regionu, które nie bez powodu rości sobie prawa do miana kaszubskiej stolicy. Na szczególną uwagę w mieście zasługuje zlokalizowane na rozłożystym wzgórzu centrum ze średniowiecznym układem ulic oraz Muzeum Ziemi Kościerskiej, gdzie prezentowane są XIX-wieczne sprzęty i meble oraz rzeźby kaszubskie. W granicach miasta znajduje się jeszcze jedna atrakcja, która przypadnie do gustu zwłaszcza amatorom kolei. To skansen kolejowy zorganizowany w starej parowozowni, gdzie na boczny tor odstawiono i udostępniono do zwiedzania kilkanaście parowozów, tendrów i drezyn. Największymi skarbami Muzeum Kolejnictwa w Kościerzynie są największy polski parowóz Pu-29-3 i spalinowóz SP47-001, a także wagon kolejki na Gubałówkę…z 1938 roku!
Dalej – nie koleją, ale samochodem (najwygodniej) lub rowerem (najpiękniej) – warto udać się na południe do wsi Wdzydze, która latem zamienia się w gwarny ośrodek turystyczny. Swoją popularność miejsce zawdzięcza skansenowi, kaszubskim haftom, które można zakupić bezpośrednio od miejscowych twórców, a także Jezioru Wdzydze, nazywanym „kaszubskim morzem”. Według legendy w miejscu obecnego akwenu znajdowało się niegdyś małe jezioro, na środku którego książę Sorka ujrzał Wdzydzankę. Chcąc dotrzeć do pięknej wodnicy, zwołał olbrzymów – stolemów, aby ci odprowadzili rowami wodę z jeziora. Na nic się zdały ich starania – woda bez ustanku wypełniała wielkie rowy. Tak powstało ogromne jezioro, taflę którego zdobi 8 wysp. Największa z nich – Ostrów – mierzy aż 75 ha. W miejscu, w którym przecinają się ramiona jeziora utworzono stanicę wodną i kąpielisko. W sezonie na jeziorze odbywają się regaty żeglarskie i windsurfingowe.
Na wschodnim krańcu wsi znajduje się wyjątkowy skansen, a konkretnie Muzeum – Kaszubski Park Etnograficzny. To najstarszy skansen w Polsce, istnieje od 1906 roku. Obecnie, na 22 ha, można tu podziwiać 50 obiektów architektury regionalnej z całych Kaszub i Kociewia – wiejskie zagrody, dworki, karczmę, kuźnię, tartak, szkołę, a nawet XVII-wieczny kościółek ze Swornychgaci i wiatrak holenderski. A to wszystko w pięknych okolicznościach przyrody, nad jeziorem Gołuń.
Na tych, którzy chcieliby zgłębić etnograficzne klimaty Kaszub, czeka Chmielno. Choć trudno w to uwierzyć, za nazwą wciśniętej między malownicze wzgórza a jeziora Białe i Kłodno wsi określanej czasem mianem „kaszubskiego Saint Tropez” stoi… mezalians i legenda o iście szekspirowskim charakterze. On był bogaty, ona biedna, więc nie pozwolono im się pobrać.Nawet po śmierci nieszczęśliwych kochanków pochowano po przeciwnych stronach kościoła. Jednak pod woalką nocy z grobów rozdzielonej pary wyrastały pędy chmielu, które cudownie splatały się nad kopułą świątyni. Nie pomogły nożyce i zabiegi ogrodników – chmiel odrastał każdej nocy do momentu, gdy zakochanych złożono wreszcie we wspólnym grobie. Na cześć pary i tajemniczych pędów chmielu wieś nazwano Chmielnem.
Dziś to jedno z najpopularniejszych na Kaszubach letnisk i miejsce, do którego turyści przybywają oglądać … garnki. Tu bowiem od dziesięciu pokoleń działa ród garncarzy – rodzina Neclów. Nad zakładem, w którym można zasiąść przed prawdziwym kołem garncarskim, działa Muzeum Ceramiki Kaszubskiej z zabytkowym piecem, który do dziś służy do pierwszego wypalania ceramiki. Przy odrobinie szczęścia spotkać można malarza, który sprawną ręką nakłada na delikatne dzieła sztuki wzory neclowskie (m.in. rybią łuskę, kaszubski wianek lub gwiazdę).
Prawdziwy cymes dla zakochanych w folklorze to także miasto Chojnice. Malowniczo położone na skraju Borów Tucholskich miasto – często traktowane jedynie jako przystanek w drodze nad morze – ma wiele do zaoferowania. O etnicznych korzeniach miasta świadczą chociażby ludowe zdobienia domów i rozbrzmiewający na ulicach język kaszubski. Warto się zasłuchać i przypatrzeć ornamentom budynków chojnickiej starówki oraz średniowiecznym murom obronnym miasta i Bramie Człuchowskiej. Do popularnych wśród turystów atrakcji miasta należy skonstruowany z zużytych części samochodowych pomnik Tura, który jest jednym z symboli Chojnic.
Pół godziny jazdy samochodem od Chojnic – kolejna gratka dla etnologów… i historyków sztuki. Znajduje się tam wieś Brusy-Jaglie, w których żył i tworzył Józef Chełmowski. Artysta ludowy stworzył w swoim domu muzeum prywatne, izbę regionalną, a także skansen. W sąsiedztwie skansenu powstała nawiązująca do tradycyjnej zabudowy południowych Kaszub (drewniana konstrukcja, kamienne schody i dach z trzciny) Chata Kaszubska, która dziś pełni funkcję muzeum regionalnego.
Tym, którzy na Kaszubach poszukują nie tylko folkloru, ale i nutki tajemnicy polecamy kamienne kręgi. To niezwykła ciekawostka archeologiczna zlokalizowana na trasie Kartuzy – Bytów, na zachodnim brzegu Jeziora Długiego, w miejscowości Węsiory. W 2 poł. XX wieku odkryto tu 132 groby, 3 dobrze zachowane kamienne kręgi i resztki czwartego oraz 20 kurhanów o średnicy przekraczającej 10 m. Podobno poziom promieniowania jest tu wielokrotnie wyższy niż w okolicy, w powietrzu można poczuć wyjątkową energię, a instrumenty badawcze zaczynają wariować. Zdaniem Ericha von Dänikena to pozostałość kosmicznego lądowiska sprzed wielu tysięcy lat. Polscy archeolodzy są nieco bardziej powściągliwi w swoich osądach i widzą tu „tylko” cmentarzysko Gotów. Kto ma rację? Nie wiadomo. Wiadomo jednak, dzieją się tu dziwne rzeczy. A miejscowi przestrzegają przed stawianiem nóg na poszczególnych kamieniach…
Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że w innej kaszubskiej miejscowości – Odry, w sosnowym lesie, na wysokim brzegu Wdy znajduje się kolejne (a przy tym najlepiej zachowane w Polsce) cmentarzysko Gotów ze skupiskiem megalitycznych kręgów. To drugi największy tego typu obiekt na naszym kontynencie, zaraz po słynnym Stonehenge.
Tym, którym emocji wciąż mało, pozostaje wyprawa do położonego na Szlaku Zamków Gotyckich Bytowa. Wizytówką położonego wśród pofałdowanych pól miasta jest krzyżacka twierdza, w której… straszy duch okrutnego Krzyżaka skazanego w XV wieku na wieczne potępienie za torturowanie w lochach przeciwników zakonu. Podobno najczęściej spotykają go ostatni goście opuszczający dyskotekę urządzoną w dawnych lochach. Czy tak jest naprawdę? Nie wiemy, ale na wszelki wypadek rekomendujemy zwiedzać zamkowe muzeum za dnia – choćby dlatego, że właśnie o tej porze doby owalne baszty, czworoboczna wieżyca, dwupoziomowe ganki strażnicze opasujące Dom Zakonny (nad których budową sprawował pieczę architekt twierdzy w Malborku) i kolekcja muzealna prezentują się najkorzystniej.
Podobnie z resztą jak zlokalizowany nieopodal – blisko dworca, nad nurtem Boruji – wsparty na sześciu sklepionych koliście przęsłach i wymurowany z kamienia granitowego most kolejowy, którym… nigdy nie przejechał żaden pociąg.
Poszukiwaczom mistycznych doznań na Kaszubach pozostaje jeszcze wizyta w Kalwarii Wielewskiej, tj. Parafii Św. Mikołaja położonej na stokach Białej Góry w pobliżu wsi Wiele. Na sanktuarium wielewskie – drugi obiekt tego typu na Pomorzu obok Kalwarii Wejherowskiej – składają się obiekty zaprojektowane przez monachijskiego architekta Theodora Mayra, w tym m.in. modernistyczne kaplice, rzeźby, święte schody i ambona w oryginalnym kształcie łodzi. To bez wątpienia centrum duchowe Kaszub i znane miejsce pielgrzymkowe.
Do ciekawostek o doniosłym charakterze należy ta, że to na Kaszubach, w Będominie, urodził się Józef Wybicki. W dworku szlacheckim obejrzeć można kolekcję pamiątek po twórcy hymnu narodowego oraz innych osobistościach z epoki, w której artysta tworzył. To ewenement na skalę świata – nigdzie indziej na całym globie nie znajdziemy drugiego takiego miejsca.
Przebywając latem na Kaszubach, trzeba spędzić trochę czasu nad jeziorem – w końcu jest ich tu ponad 500. Wśród miejscowości rekomendowanych na beztroski relaks na plaży znajduje się wspomniany kompleks Jezior Wdzydzkich i wieś Swornegacie z plażą przy Jeziorze Karsińskim. Znajdziemy tam strzeżone kąpielisko z długim, bezpiecznym dla dzieci brzegiem i wypożyczalnie sprzętu wodnego. To pierwsza, ale nie jedyna plaża na terenie sołectwa Swornegacie – inne, także strzeżone kąpielisko działa przy Jeziorze Charzykowskim.
W okresie międzywojennym Jezioro Charzykowskie było największym jeziorem Polski zachodniej, a Charzykowy głównym ośrodkiem żeglarskim i bojerowym. Do dziś przy jeziorze funkcjonuje najstarszy klub żeglarski w Polsce, organizowane są regaty oraz obozy szkoleniowe dla żeglarzy. Tafla Jeziora Charzykowskiego to także raj dla zakochanych. Turyści chętnie pływają łódką wokół 2 z tutejszych wysp – Wyspy Miłości lub Wyspy Bachorskiej. Na tych, którzy wolą pozostać na lądzie, czeka tu piaszczysta plaża z dobrze zorganizowaną infrastrukturą. Na entuzjastów wodnej rekreacji czekają ponadto kąpieliska nad jeziorami Karasińskim, Studzieniczno, Ostrzyckim, Węgorzyno, Mausz, Białe, Kłodno, Brodno Wielkie, Stężyckim ….zaryzykujemy stwierdzenie, że gdyby spędzać każdy dzień wakacji nad innym kaszubskim akwenem, czasu i tak byłoby za mało.
Jeśli jeziora, to i kajaki. Spływy kajakowe organizowane na długiej na 16 km rzece Raduni oraz po jeziorach Kółka Raduńskiego ze względu na okoliczności przyrody należą do najlepszych w naszym kraju, a oferta możliwych wariantów spływu – od łatwego po ekstremalny – sprawia, że odnajdą się tu zarówno okazjonalni amatorzy rekreacji, jak i osoby doświadczone w wiosłowaniu.
Do możliwości, jakie otwierają przed aktywnymi Kaszuby zaliczyć trzeba także kolarstwo. Do najpopularniejszych ścieżek rowerowych w tym regionie należą te wytyczone na terenie Borów Tucholskich oraz „Szlak Kaszubskiej Żurawiny”, który rozpoczyna się w Wieżycy i wiedzie przez lokalne ścieżki. Przygodą na lądzie może być też wspinaczka na Wzgórza Szymbarskie, gdzie znajduje się najwyższe wzniesienie Niżu Polskiego.
A teraz coś dla tych, którzy uważają, że Kaszuby to kierunek tylko na wakacje. Gdybyśmy mieli wskazać mekkę grzybiarzy na jesieni, to celowalibyśmy właśnie w Kaszuby. Najdorodniejszych okazów owoców jesieni najlepiej szukać w dolinie rzeki Wieprzy, w okolicach Bytowa. Wszystkie rodzaje grzybów, z przewagą prawdziwków, podgrzybków i koźlaków, spotykane są w okolicach Kępic i Miastka. Po gąski i prawdziwki najlepiej udać się do Chojnic, zaś po kurki i rydze w okolice Człuchowa. O Borach Tucholskich nie wspominając… Dość wspomnieć, że już przeszło wiek temu z samego Czerska eksportowano za zachodnią granicę, do Berlina, grzyby o wartości kilku tysięcy marek rocznie. Trudno się temu dziwić, jeśli uświadomimy sobie, że ściółka leśna borów skrywa przeszło 1000 różnych gatunków grzybów wieloowocnikowych, z czego ponad 100 jest jadalnych. Mało kto wie, że to właśnie tu znajduje się oficjalna stolica grzybiarzy. Wioskę Grzybową, położoną na terenie borowiackiej wsi Krzywogoniec, najlepiej odwiedzić podczas dorocznego Święta Grzyba. To dobra okazja, by nie tylko napełnić koszyk skarbami lasu, ale i skosztować grzybowych specjałów.
Jeśli martwicie się, że Wasze pociechy za mało czasu spędzają na świeżym powietrzu, zabierzcie je na Kaszuby. Spacery wśród leśnych ścieżek, rowery na polnych drogach czy harce w jednym z dziesiątek parków naukowo-rekreacyjnych (m.in. Pomieczynie, Przodkowie, Przywidzu i Goręczynie) pozwolą im wyszaleć się za wszystkie czasy. Nie lada gratką dla małych odkrywców będzie wizyta w krzyżackim zamku w Bytowie, wyprawa do tajemniczych kręgów w Węsiorach czy spotkanie z radosnym gawędziarzem w wdzydzkim skansenie.
Planując harmonogram rodzinnych atrakcji, nie można pominąć Centrum Edukacji i Promocji Regionu (CEPR) w Szymbarku. Tylko w tym jednym miejscu na ziemi stanęły obok siebie Dom Sybiraka z łagrem, Dom trapera kaszubskiego z Kanady czy Dom powstańca polskiego z Adampola. Ciekawe, ale to nie wszystko. Zobaczyć tu można także „Stolëmòwi Klawér”, czyli największy koncertujący fortepian świata, a także wpisaną do Księgi Rekordów Guinnessa… najdłuższą deskę świata. Słowem: atrakcji na cały dzień.
Miejscem, w którym milusińscy poczują się jak Guliwer w krainie Liliputów (lub olbrzymi Stolem z legendy o Jeziorze Wdzydzkim), będzie Kaszubski Park Miniatur w Stryszej Budzie niedaleko Kartuz. Znajdziemy tu misternie wykonane w skali 1:25 rekonstrukcje budowli z Kaszub, Polski i ze świata, w tym amerykańskiej Statuy Wolności, egipskiego Sfinksa, angielskiego Big Bena czy pomnika Chrystusa z Rio. Dopełnieniem zabawy w niezwykłym parku będzie wizyta w minizoo, Bajkowej Krainie z 60 postaciami znanymi z bajek i baśni, gabinecie śmiechu z krzywym zwierciadłem czy zamku strachów. Niespełna kilometr dalej – kolejna atrakcja o nieco odmiennym charakterze. W Kaszubskim Parku Gigantów można wejść na pokład samolotu Tupolev, stanąć oko w oko z potężnymi owadami, ptakami czy dzikimi zwierzętami, spojrzeć na przedmioty codziennego użytku z nieco innej perspektywy, przyjrzeć się z bliska oszałamiającym pojazdom Monster Truck oraz zagubić się w krainie małych krasnali. Gigantyczne emocje gwarantowane.
za: Travelist
Magiczne Kaszuby – przeżyj niezwykłą przygodę
Inspirująca podróż przez malownicze krajobrazy, jeziora, zamkowe szlaki, liczne wzgórza i ukryte między nimi doliny, Szlak Zamków Gotyckich, a na dokładkę miejsca, w których czas jakby się zatrzymał. Kaszuby to TOP na skalę światową i prawdziwy raj dla miłośników obcowania z naturą, aktywnego wypoczynku czy zwiedzania zabytków i skansenów. W środku wakacji, w ramach akcji „Poznaj Polskę z Travelist”, wyruszamy na Kaszuby.
Polska Szwajcaria
*** |
Są tacy, którzy wierzą, że niezwykła uroda Kaszub wzięła się stąd, że sam Bóg rozrzucił tu resztkę tego, czego zbywało mu po akcie stworzenia świata…a więc wszystkiego po trochu. I coś w tym jest! Jak okiem sięgnąć roztacza się tu kolorowy patchwork pól, lasów i jezior (których jest w okolicy ponad 500), liczne wzgórza i ukryte między nimi dolinki skutecznie eliminują krajobrazową monotonię, w urokliwych wioskach w cieniu wiatraków ludzie wciąż mówią w swoim tradycyjnym języku, a śpiew ptaków zdecydowanie wygrywa z nawoływaniem plażowych sprzedawców wszystkiego. Nie przypadkiem pod koniec XIX w. w jednym z niemieckich przewodników tereny te zostały porównane do pewnego alpejskiego kraju, słynącego z pięknych pejzaży – i tak już zostało.
Dziś w Szwajcarii Kaszubskiej każdy znajdzie coś dla siebie. Leniuchy mogą wygrzewać się w słońcu nad brzegiem któregoś z kilkuset jezior bez obaw, że zabraknie dla nich miejsca. Szczególnie godny odwiedzenia jest rozległy kompleks Jezior Wdzydzkich, zwany nawet czasem „kaszubskim morzem”. Miłośnicy aktywnego spędzania czasu mają okazję wybierać pomiędzy zwiedzaniem okolicy na dwóch kółkach, spływem kajakowym bystrym nurtem rzeki Raduni a wspinaczką na Wzgórza Szymbarskie. To właśnie tam znajduje się Wieżyca, czyli najwyższe wzniesienie Niżu Polskiego (329 m n.p.m.). Panorama z wieży widokowej na szczycie zapiera dech w piersiach.
Ale i poniżej będzie na co popatrzeć, a fani zwiedzania koniecznie powinni zajrzeć do najstarszego w Polsce skansenu we Wdzydzach Kiszewskich, rzucić okiem na gotycką kolegiatę z dachem w kształcie trumny w Kartuzach oraz sprawdzić, jak prezentuje się najdłuższa deska świata w Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku. A w razie czego zawsze zostaje plan B w postaci wypadu nad morze.
Kaszuby - dotyk natury
*** |
Kaszuby to bajkowa kraina, która rozciąga się aż od wód Bałtyku przez pas zalesionych wzgórz, pól i łąk, a także jezior i rzek aż po przepastne Bory Tucholskie. Te ostatnie nazywane bywają zielonymi płucami Polski i bez wątpienia stanowią jeden z najbardziej zielonych punktów na mapie regionu. Tu króluje cisza i prym dzierży dziewicza natura. Jeden z największych kompleksów borów sosnowych w Polsce rozciąga się na imponującej powierzchni ok. 300 000 ha. Zachowały się tu fragmenty pierwotnej puszczy, okazy reliktowych roślin oraz rzadkich w Polsce gatunków, takich jak np. przypuszczalny pierwowzór naszego godła – orzeł bielik czy czapla siwa. Na terenie Borów znajdziemy łącznie sześć parków krajobrazowych oraz wiele rezerwatów przyrody. Każdy z nich jest na swój sposób wyjątkowy – od Bagna Grzybna, który jest naturalnym stanowiskiem żurawia popielatego, aż po tajemnicze kręgi kamienne o niewyjaśnionej jak dotąd funkcji, tworzące zabytkowy zespół archeologiczny datowany na III wiek naszej ery. Eksplorując zielone zakamarki borów, nie można pominąć rezerwatu Cisy Staropolskie im. Leona Wyczółkowskiego położonego malowniczo nad Jeziorem Mukrz – to bowiem najstarsze z naszym kraju naturalne stanowisko cisa i drugie pod tym względem miejsce chronione w Europie, znane dzięki ponadczterystuletnim okazom drzew uwiecznionych w pracach popularnego malarza i rysownika Młodej Polski.
Jednak unikatowe walory przyrodnicze to nie wszystko. Zachwycający krajobraz Borów Tucholskich stanowi także świetne otoczenie do uprawiania sportów wodnych – w końcu rzekę Brdę wraz z jej dopływami nie bez przyczyny okrzyknięto jednym z najbardziej malowniczych szlaków kajakowych w Europie. Miłośnicy eskapad – tych pieszych i tych na dwóch kółkach – również nie będą zawiedzeni. To jednak wciąż nie wszystko. Swoją enklawę znajdą tu także wędkarze i grzybiarze.
Kaszuby - historia i legendy
*** |
W sercu Szwajcarii Kaszubskiej leżą Kartuzy uważane za stolicę Kaszub i centrum kulturalne regionu. Miasto opłata malowniczo warkocz szos, a wśród jego zabudowań mienią się tafle jezior Klasztorne, Karczemne i Mielenko. Największym skarbem miasta jest kartuzja – XIV-wieczna kolegiata, której fundatorem był pomorski szlachcic Jan z Różęcina, który chciał poprzez budowlę odpokutować popełnioną w młodości zbrodnie. Według legendy jednak miejsce powstania kartuzji związane jest z osobą próżnej niewiasty, która uważała, że swoją urodą przewyższa nawet wizerunek Matki Boskiej z zamkowej kaplicy. Na swoje nieszczęście wypowiedziała zdanie: „Niech mnie diabli porwą, jeśli nie jestem piękniejsza”. I porwali ją, a w miejscu, gdzie upadł jej pantofelek wyznaczono położenie kartuzji. Dziś świątynia zwraca uwagę przede wszystkim oryginalnym zadaszeniem, który kształtem przywodzi na myśl… wieko trumny. O przemijaniu i końcu przypomina też umieszczony ponad drzwiami wejściowymi zegar słoneczny z czaszką i sentencją “Memento Mori”.
Do Kartuzji w Kartuzach najlepiej udać się Drogą Kaszubską (serpentyną za Szymbarkiem) wijącą się brzegiem malowniczych jezior przez krajobrazy, które zmieniają się jak w kalejdoskopie. Na początku droga pnie się zboczami najwyższego wzniesienia nie tylko Kaszub i Pomorza, ale i całej Niziny Europejskiej – Wieżycy (329 m n.p.m). Warto zdecydować się na kilkunastominutowy spacer jednym z trzech szlaków wiodących przez rezerwat przyrody porośnięty starym, bukowym lasem i wspiąć się na 35-metrową wieżę widokową. Niezapomniane widoki na Wzgórza Szymbarskie, jeziora Kółka Raduńskiego i Drogę Kaszubską gwarantowane!
Po zejściu z Wieżycy można dalej, „Drogą Kaszubska”, pojechać do punktu widokowego „Złota Góra” we wsi Brodnica Górna. Choć wzniesienie jest niższe o niemal 100 m od Wieżycy, oferuje niezapomniane widoki na Brodno Wielkie i Jezioro Ostrzyckie. Galerię platform widokowych zamyka wysoka na 36 m, trzyplatformowa i zupełnie nowa wieża widokowa we Wdzydzach, skąd rozpościera się panorama całego miasta i Krzyża Jezior Wdzydzkich.
Nieopodal Kartuz, na krańcu Szwajcarii Kaszubskiej, znajduje się Kościerzyna – jedno z najstarszych miast regionu, które nie bez powodu rości sobie prawa do miana kaszubskiej stolicy. Na szczególną uwagę w mieście zasługuje zlokalizowane na rozłożystym wzgórzu centrum ze średniowiecznym układem ulic oraz Muzeum Ziemi Kościerskiej, gdzie prezentowane są XIX-wieczne sprzęty i meble oraz rzeźby kaszubskie. W granicach miasta znajduje się jeszcze jedna atrakcja, która przypadnie do gustu zwłaszcza amatorom kolei. To skansen kolejowy zorganizowany w starej parowozowni, gdzie na boczny tor odstawiono i udostępniono do zwiedzania kilkanaście parowozów, tendrów i drezyn. Największymi skarbami Muzeum Kolejnictwa w Kościerzynie są największy polski parowóz Pu-29-3 i spalinowóz SP47-001, a także wagon kolejki na Gubałówkę…z 1938 roku!
*** |
Dalej – nie koleją, ale samochodem (najwygodniej) lub rowerem (najpiękniej) – warto udać się na południe do wsi Wdzydze, która latem zamienia się w gwarny ośrodek turystyczny. Swoją popularność miejsce zawdzięcza skansenowi, kaszubskim haftom, które można zakupić bezpośrednio od miejscowych twórców, a także Jezioru Wdzydze, nazywanym „kaszubskim morzem”. Według legendy w miejscu obecnego akwenu znajdowało się niegdyś małe jezioro, na środku którego książę Sorka ujrzał Wdzydzankę. Chcąc dotrzeć do pięknej wodnicy, zwołał olbrzymów – stolemów, aby ci odprowadzili rowami wodę z jeziora. Na nic się zdały ich starania – woda bez ustanku wypełniała wielkie rowy. Tak powstało ogromne jezioro, taflę którego zdobi 8 wysp. Największa z nich – Ostrów – mierzy aż 75 ha. W miejscu, w którym przecinają się ramiona jeziora utworzono stanicę wodną i kąpielisko. W sezonie na jeziorze odbywają się regaty żeglarskie i windsurfingowe.
Na wschodnim krańcu wsi znajduje się wyjątkowy skansen, a konkretnie Muzeum – Kaszubski Park Etnograficzny. To najstarszy skansen w Polsce, istnieje od 1906 roku. Obecnie, na 22 ha, można tu podziwiać 50 obiektów architektury regionalnej z całych Kaszub i Kociewia – wiejskie zagrody, dworki, karczmę, kuźnię, tartak, szkołę, a nawet XVII-wieczny kościółek ze Swornychgaci i wiatrak holenderski. A to wszystko w pięknych okolicznościach przyrody, nad jeziorem Gołuń.
Na tych, którzy chcieliby zgłębić etnograficzne klimaty Kaszub, czeka Chmielno. Choć trudno w to uwierzyć, za nazwą wciśniętej między malownicze wzgórza a jeziora Białe i Kłodno wsi określanej czasem mianem „kaszubskiego Saint Tropez” stoi… mezalians i legenda o iście szekspirowskim charakterze. On był bogaty, ona biedna, więc nie pozwolono im się pobrać.Nawet po śmierci nieszczęśliwych kochanków pochowano po przeciwnych stronach kościoła. Jednak pod woalką nocy z grobów rozdzielonej pary wyrastały pędy chmielu, które cudownie splatały się nad kopułą świątyni. Nie pomogły nożyce i zabiegi ogrodników – chmiel odrastał każdej nocy do momentu, gdy zakochanych złożono wreszcie we wspólnym grobie. Na cześć pary i tajemniczych pędów chmielu wieś nazwano Chmielnem.
Dziś to jedno z najpopularniejszych na Kaszubach letnisk i miejsce, do którego turyści przybywają oglądać … garnki. Tu bowiem od dziesięciu pokoleń działa ród garncarzy – rodzina Neclów. Nad zakładem, w którym można zasiąść przed prawdziwym kołem garncarskim, działa Muzeum Ceramiki Kaszubskiej z zabytkowym piecem, który do dziś służy do pierwszego wypalania ceramiki. Przy odrobinie szczęścia spotkać można malarza, który sprawną ręką nakłada na delikatne dzieła sztuki wzory neclowskie (m.in. rybią łuskę, kaszubski wianek lub gwiazdę).
Prawdziwy cymes dla zakochanych w folklorze to także miasto Chojnice. Malowniczo położone na skraju Borów Tucholskich miasto – często traktowane jedynie jako przystanek w drodze nad morze – ma wiele do zaoferowania. O etnicznych korzeniach miasta świadczą chociażby ludowe zdobienia domów i rozbrzmiewający na ulicach język kaszubski. Warto się zasłuchać i przypatrzeć ornamentom budynków chojnickiej starówki oraz średniowiecznym murom obronnym miasta i Bramie Człuchowskiej. Do popularnych wśród turystów atrakcji miasta należy skonstruowany z zużytych części samochodowych pomnik Tura, który jest jednym z symboli Chojnic.
Pół godziny jazdy samochodem od Chojnic – kolejna gratka dla etnologów… i historyków sztuki. Znajduje się tam wieś Brusy-Jaglie, w których żył i tworzył Józef Chełmowski. Artysta ludowy stworzył w swoim domu muzeum prywatne, izbę regionalną, a także skansen. W sąsiedztwie skansenu powstała nawiązująca do tradycyjnej zabudowy południowych Kaszub (drewniana konstrukcja, kamienne schody i dach z trzciny) Chata Kaszubska, która dziś pełni funkcję muzeum regionalnego.
Tym, którzy na Kaszubach poszukują nie tylko folkloru, ale i nutki tajemnicy polecamy kamienne kręgi. To niezwykła ciekawostka archeologiczna zlokalizowana na trasie Kartuzy – Bytów, na zachodnim brzegu Jeziora Długiego, w miejscowości Węsiory. W 2 poł. XX wieku odkryto tu 132 groby, 3 dobrze zachowane kamienne kręgi i resztki czwartego oraz 20 kurhanów o średnicy przekraczającej 10 m. Podobno poziom promieniowania jest tu wielokrotnie wyższy niż w okolicy, w powietrzu można poczuć wyjątkową energię, a instrumenty badawcze zaczynają wariować. Zdaniem Ericha von Dänikena to pozostałość kosmicznego lądowiska sprzed wielu tysięcy lat. Polscy archeolodzy są nieco bardziej powściągliwi w swoich osądach i widzą tu „tylko” cmentarzysko Gotów. Kto ma rację? Nie wiadomo. Wiadomo jednak, dzieją się tu dziwne rzeczy. A miejscowi przestrzegają przed stawianiem nóg na poszczególnych kamieniach…
Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że w innej kaszubskiej miejscowości – Odry, w sosnowym lesie, na wysokim brzegu Wdy znajduje się kolejne (a przy tym najlepiej zachowane w Polsce) cmentarzysko Gotów ze skupiskiem megalitycznych kręgów. To drugi największy tego typu obiekt na naszym kontynencie, zaraz po słynnym Stonehenge.
Tym, którym emocji wciąż mało, pozostaje wyprawa do położonego na Szlaku Zamków Gotyckich Bytowa. Wizytówką położonego wśród pofałdowanych pól miasta jest krzyżacka twierdza, w której… straszy duch okrutnego Krzyżaka skazanego w XV wieku na wieczne potępienie za torturowanie w lochach przeciwników zakonu. Podobno najczęściej spotykają go ostatni goście opuszczający dyskotekę urządzoną w dawnych lochach. Czy tak jest naprawdę? Nie wiemy, ale na wszelki wypadek rekomendujemy zwiedzać zamkowe muzeum za dnia – choćby dlatego, że właśnie o tej porze doby owalne baszty, czworoboczna wieżyca, dwupoziomowe ganki strażnicze opasujące Dom Zakonny (nad których budową sprawował pieczę architekt twierdzy w Malborku) i kolekcja muzealna prezentują się najkorzystniej.
Podobnie z resztą jak zlokalizowany nieopodal – blisko dworca, nad nurtem Boruji – wsparty na sześciu sklepionych koliście przęsłach i wymurowany z kamienia granitowego most kolejowy, którym… nigdy nie przejechał żaden pociąg.
Poszukiwaczom mistycznych doznań na Kaszubach pozostaje jeszcze wizyta w Kalwarii Wielewskiej, tj. Parafii Św. Mikołaja położonej na stokach Białej Góry w pobliżu wsi Wiele. Na sanktuarium wielewskie – drugi obiekt tego typu na Pomorzu obok Kalwarii Wejherowskiej – składają się obiekty zaprojektowane przez monachijskiego architekta Theodora Mayra, w tym m.in. modernistyczne kaplice, rzeźby, święte schody i ambona w oryginalnym kształcie łodzi. To bez wątpienia centrum duchowe Kaszub i znane miejsce pielgrzymkowe.
Do ciekawostek o doniosłym charakterze należy ta, że to na Kaszubach, w Będominie, urodził się Józef Wybicki. W dworku szlacheckim obejrzeć można kolekcję pamiątek po twórcy hymnu narodowego oraz innych osobistościach z epoki, w której artysta tworzył. To ewenement na skalę świata – nigdzie indziej na całym globie nie znajdziemy drugiego takiego miejsca.
Kaszuby - aktywny wypoczynek
Przebywając latem na Kaszubach, trzeba spędzić trochę czasu nad jeziorem – w końcu jest ich tu ponad 500. Wśród miejscowości rekomendowanych na beztroski relaks na plaży znajduje się wspomniany kompleks Jezior Wdzydzkich i wieś Swornegacie z plażą przy Jeziorze Karsińskim. Znajdziemy tam strzeżone kąpielisko z długim, bezpiecznym dla dzieci brzegiem i wypożyczalnie sprzętu wodnego. To pierwsza, ale nie jedyna plaża na terenie sołectwa Swornegacie – inne, także strzeżone kąpielisko działa przy Jeziorze Charzykowskim.
W okresie międzywojennym Jezioro Charzykowskie było największym jeziorem Polski zachodniej, a Charzykowy głównym ośrodkiem żeglarskim i bojerowym. Do dziś przy jeziorze funkcjonuje najstarszy klub żeglarski w Polsce, organizowane są regaty oraz obozy szkoleniowe dla żeglarzy. Tafla Jeziora Charzykowskiego to także raj dla zakochanych. Turyści chętnie pływają łódką wokół 2 z tutejszych wysp – Wyspy Miłości lub Wyspy Bachorskiej. Na tych, którzy wolą pozostać na lądzie, czeka tu piaszczysta plaża z dobrze zorganizowaną infrastrukturą. Na entuzjastów wodnej rekreacji czekają ponadto kąpieliska nad jeziorami Karasińskim, Studzieniczno, Ostrzyckim, Węgorzyno, Mausz, Białe, Kłodno, Brodno Wielkie, Stężyckim ….zaryzykujemy stwierdzenie, że gdyby spędzać każdy dzień wakacji nad innym kaszubskim akwenem, czasu i tak byłoby za mało.
Jeśli jeziora, to i kajaki. Spływy kajakowe organizowane na długiej na 16 km rzece Raduni oraz po jeziorach Kółka Raduńskiego ze względu na okoliczności przyrody należą do najlepszych w naszym kraju, a oferta możliwych wariantów spływu – od łatwego po ekstremalny – sprawia, że odnajdą się tu zarówno okazjonalni amatorzy rekreacji, jak i osoby doświadczone w wiosłowaniu.
*** |
Do możliwości, jakie otwierają przed aktywnymi Kaszuby zaliczyć trzeba także kolarstwo. Do najpopularniejszych ścieżek rowerowych w tym regionie należą te wytyczone na terenie Borów Tucholskich oraz „Szlak Kaszubskiej Żurawiny”, który rozpoczyna się w Wieżycy i wiedzie przez lokalne ścieżki. Przygodą na lądzie może być też wspinaczka na Wzgórza Szymbarskie, gdzie znajduje się najwyższe wzniesienie Niżu Polskiego.
A teraz coś dla tych, którzy uważają, że Kaszuby to kierunek tylko na wakacje. Gdybyśmy mieli wskazać mekkę grzybiarzy na jesieni, to celowalibyśmy właśnie w Kaszuby. Najdorodniejszych okazów owoców jesieni najlepiej szukać w dolinie rzeki Wieprzy, w okolicach Bytowa. Wszystkie rodzaje grzybów, z przewagą prawdziwków, podgrzybków i koźlaków, spotykane są w okolicach Kępic i Miastka. Po gąski i prawdziwki najlepiej udać się do Chojnic, zaś po kurki i rydze w okolice Człuchowa. O Borach Tucholskich nie wspominając… Dość wspomnieć, że już przeszło wiek temu z samego Czerska eksportowano za zachodnią granicę, do Berlina, grzyby o wartości kilku tysięcy marek rocznie. Trudno się temu dziwić, jeśli uświadomimy sobie, że ściółka leśna borów skrywa przeszło 1000 różnych gatunków grzybów wieloowocnikowych, z czego ponad 100 jest jadalnych. Mało kto wie, że to właśnie tu znajduje się oficjalna stolica grzybiarzy. Wioskę Grzybową, położoną na terenie borowiackiej wsi Krzywogoniec, najlepiej odwiedzić podczas dorocznego Święta Grzyba. To dobra okazja, by nie tylko napełnić koszyk skarbami lasu, ale i skosztować grzybowych specjałów.
Kaszuby - atrakcje dla dzieci
Jeśli martwicie się, że Wasze pociechy za mało czasu spędzają na świeżym powietrzu, zabierzcie je na Kaszuby. Spacery wśród leśnych ścieżek, rowery na polnych drogach czy harce w jednym z dziesiątek parków naukowo-rekreacyjnych (m.in. Pomieczynie, Przodkowie, Przywidzu i Goręczynie) pozwolą im wyszaleć się za wszystkie czasy. Nie lada gratką dla małych odkrywców będzie wizyta w krzyżackim zamku w Bytowie, wyprawa do tajemniczych kręgów w Węsiorach czy spotkanie z radosnym gawędziarzem w wdzydzkim skansenie.
Planując harmonogram rodzinnych atrakcji, nie można pominąć Centrum Edukacji i Promocji Regionu (CEPR) w Szymbarku. Tylko w tym jednym miejscu na ziemi stanęły obok siebie Dom Sybiraka z łagrem, Dom trapera kaszubskiego z Kanady czy Dom powstańca polskiego z Adampola. Ciekawe, ale to nie wszystko. Zobaczyć tu można także „Stolëmòwi Klawér”, czyli największy koncertujący fortepian świata, a także wpisaną do Księgi Rekordów Guinnessa… najdłuższą deskę świata. Słowem: atrakcji na cały dzień.
Miejscem, w którym milusińscy poczują się jak Guliwer w krainie Liliputów (lub olbrzymi Stolem z legendy o Jeziorze Wdzydzkim), będzie Kaszubski Park Miniatur w Stryszej Budzie niedaleko Kartuz. Znajdziemy tu misternie wykonane w skali 1:25 rekonstrukcje budowli z Kaszub, Polski i ze świata, w tym amerykańskiej Statuy Wolności, egipskiego Sfinksa, angielskiego Big Bena czy pomnika Chrystusa z Rio. Dopełnieniem zabawy w niezwykłym parku będzie wizyta w minizoo, Bajkowej Krainie z 60 postaciami znanymi z bajek i baśni, gabinecie śmiechu z krzywym zwierciadłem czy zamku strachów. Niespełna kilometr dalej – kolejna atrakcja o nieco odmiennym charakterze. W Kaszubskim Parku Gigantów można wejść na pokład samolotu Tupolev, stanąć oko w oko z potężnymi owadami, ptakami czy dzikimi zwierzętami, spojrzeć na przedmioty codziennego użytku z nieco innej perspektywy, przyjrzeć się z bliska oszałamiającym pojazdom Monster Truck oraz zagubić się w krainie małych krasnali. Gigantyczne emocje gwarantowane.
za: Travelist
52 year old VP Accounting Valery Rewcastle, hailing from Smith-Ennismore-Lakefield enjoys watching movies like Doppelganger and LARPing. Took a trip to Town Hall and Roland on the Marketplace of Bremen and drives a T100 Xtra. pojawiaja sie na tej stronie
OdpowiedzUsuńW Polsce za krainę tysiąca jezior uważa się Mazury, jednakże Kaszuby również są warte uwagi pod tym kątem! Region ten na zaprezentowanych tutaj zdjęciach wygląda naprawdę bajkowo i przepięknie - aż chciałoby się tam wyjechać i wypocząć. Sama lubię urlopować się nad jeziorami - jednakże w tych okolicach jeszcze nie miałam okazji być. Po przeczytaniu tego wpisu czuję się zachęcona!
OdpowiedzUsuń