Polacy przesiadają się na rowery elektryczne – dzięki e-bike’om zaoszczędzą i zadbają o zdrowie
Rosnące ceny paliw, wyższe raty kredytów i większe rachunki przy kasach – coraz więcej Polaków jest zmuszonych szukać oszczędności. Jednak zamiast rezygnować z przyjemności, można przesiąść się na rower elektryczny. Będzie taniej, a przy okazji zdrowiej i z korzyścią dla środowiska.
Wzrost popularności rowerów elektrycznych na polskich ulicach i ścieżkach rowerowych zauważany jest „gołym okiem”, mówią o nim także eksperci, a wyniki badań potwierdzają te wnioski. Według najnowszego sondażu zrealizowanego na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego 4 na 10 ankietowanych rozważa zakup roweru elektrycznego w niedalekiej przyszłości. Przyczyn dużego zainteresowania „elektrykami” można upatrywać w wielu korzyściach, na które mogą liczyć użytkownicy. Praktyczny i komfortowy e-bike z powodzeniem zastępuje samochód czy komunikację zbiorową. Wielu mieszkańców polskich miast przekonało się o tym w czasie pandemii. Przesiadka na rower, która najpierw stała się koniecznością, później okazała się atrakcyjnym i świadomym wyborem. W wielu europejskich miastach e-rowery stanowią bardzo ważny element transportu lokalnego, odciążając zatłoczone ulice i sprawiając okolice bardziej dostępną i przyjazną pieszym. A to dopiero początek zalet…
Zdrowo, tanio i ekologicznie
Rower elektryczny to nie jest opcja dla leniwych. Nie zwalnia z wysiłku fizycznego i nie wyręcza, tylko pomaga. Energia z silnika wspiera rowerzystę tylko wtedy, gdy ten kręci pedałami. Dlatego też rowerzysta na „elektryku” również może liczyć na wszystkie korzyści dla zdrowia, które zapewniają klasyczne jednoślady – m.in. wzrost endorfin, poprawa wydolności czy redukcja stresu. A większa kontrola wysiłku i zdobywanie do tej pory nieosiągalnych szlaków może tylko sprawić, że więcej osób wsiądzie na dwa kółka.
Coraz więcej Polaków zwraca uwagę na aspekty ekonomiczne e-rowerów. Wzrost cen paliw w co drugim ankietowanym (50%) wywołuje chęć skorzystania z roweru elektrycznego. Posiadanie e-bike’a pozwoliłoby także obniżyć domowe wydatki na transport i mobilność. Z takim stwierdzeniem zgodziło się 60% respondentów. Biorąc pod uwagę koszt zakupu i eksploatacji, dla większości badanych (70%) zakup roweru elektrycznego jest bardziej ekonomiczny od samochodu. Koszty utrzymania także nie pozostawiają złudzeń – 100 km na e-bike’u to mniej niż 20 groszy.
Rower elektryczny to także idealne rozwiązanie dla wszystkich, którzy przykładają dużą wagę do troski o środowisko naturalne. Coraz większa świadomość ekologiczna wpływa na codzienne wybory Polaków. Zeroemisyjny i przyjazny środowisku rower elektryczny może stać się łatwą odpowiedzią na potrzebę przeciwdziałania skutkom zmian klimatycznych, a tym samym kluczowym środkiem transportu w niedalekiej przyszłości.
Dalej, szybciej i łatwiej
„Wybrałbym rower, ale mam za daleko do pracy”, „wsiadłbym na rower, ale muszę pojechać poza granice miasta” – czasami odległość celu podróży sprawia, że rower zostaje przekreślony. Kondycja rowerzysty czy znaczne przewyższenia po drodze też mają wpływ na wybór środka transportu. Warto wtedy sięgnąć po wspomaganie elektryczne. E-rowery sprawdzają się świetnie na dłuższych dystansach. Pojemność baterii pozwala na wyprawy nawet do 150 km. Taki dystans z pewnością pozwoli na realizację znacznej większości codziennych planów – zarówno miejskich, jak i podmiejskich – bez konieczności korzystania z auta. Na zasięg oczywiście wpływa wiele czynników – m.in. ukształtowanie terenu, siła wiatru czy jakość materiałów. Gwarancja wysokiej wydajności i dłuższej żywotności leży w wyborze cenionych marek. E-rowerzyści stawiając na producentów stosujących certyfikowane komponenty, mogą mieć pewność co do deklarowanego zasięgu i jakości produktów, ale przede wszystkim bezpieczeństwa podczas jazdy.
Dodatkową energię, którą rowerzyście na e-bike’u zapewnia silnik można porównać do wsparcia drugiego rowerzysty, który pomaga napędzać rower, niczym w tandemie. Łatwo więc osiągnąć większą prędkość, ale też docierać wszędzie punktualnie, nie tracąc czasu na stanie w korkach czy szukanie miejsca parkingowego. Szybciej oznacza także bezpiecznie – rower elektryczny jest wspomagany silnikiem do prędkości 25 km/h. Po jej przekroczeniu e-bike działa jak klasyczny rower i wzrost tempa mogą zapewnić tylko siła i kondycja kolarza.
Z kompanem w postaci roweru elektrycznego jest też po prostu łatwiej. Coraz więcej Polaków docenia korzyści płynące z użytkowania „elektryków”. Świadczą o tym także wypowiedzi respondentów – aż 63% badanych sądzi, że e-rowery ułatwiają drogę do pracy, zaś 62% uważa, że mogą pomóc w codziennych zakupach. Przewagi e-bike’ów nad innymi środkami transportu przynoszą wiele korzyści nie tylko pojedynczym użytkownikom, lecz także pozytywnie wpływają na rozwój miast i społeczeństwa.
Niedawno postanowiłam, że w końcu zrobię coś dla swojego zdrowia, ponieważ ostatnio odrobinę na nim podupadłam! Pierwszym moim postanowieniem było ograniczenie jazdy samochodem. Pomyślałam o rowerze, ale jednak nie wiedziałam, czy to nie jest "skok na głęboką wodę", jeśli do tej pory wszędzie poruszałam się tylko samochodem. Myślę, że taki rower byłby dobrym rozwiązaniem dla mnie! Fajnie, że ma on dla nas również korzyści zdrowotne. :)
OdpowiedzUsuń