Bar Przystań,
Wewnątrz miły morsko-rybacki klimat i sympatyczna obsługa, co w miejscach, gdzie zawsze są tłumy wcale nie jest oczywiste. W menu tatar z łososia, dorsz, halibut, makrela, miętus. Są też owoce morza - krewetki i kalmary. Dla tych, którzy nie lubią ryb jest pizza, dania z drobiu albo placki ziemniaczane.
Specjalnością firmy jest Zupa Rybaka, równie słynna jak sam bar. Treściwa, gęsta od rybnego mięsa. Kulinarne mistrzostwo świata, choć nie najtańsze. Mimo wszystko uwielbiam to danie i szczerze je polecam. Smacznego!
Kultowe miejsca | Bar Przystań w Sopocie
Być może dziwnie to zabrzmi, ale sopocki Bar Przystań to jedno z najbardziej kultowych miejsc w Trójmieście. Nie ważne czy jest lato, czy zima, w lokalu tuż przy plaży są tłumy, a ogonek po zupę rybną ciągnie się do drzwi, często wychodząc na ulicę.
Sopocki Bar Przystań, i jego zupa rybna, to jedno z najbardziej kultowych miejsc w Trójmieście fot. Travelerdeluxe
Wygląda dość niepozornie. W sumie to budynek, z placem przylegającym do
plaży, na którym ustawione są stoliki i ławki. Nawet zimą, jeśli tylko
świeci słońce, na powietrzu można jeść smażoną rybę czy kultową zupę
rybną, o której zaraz kilka słów.
Wydawałoby się, że to miejsce jakich wiele, jednak nie do końca. Bar
Przystań jest znany w całej Polsce. Co więcej, śmiało powiedzieć można,
że jest sławny w całej Polsce. Moi znajomi mieszkający w Warszawie czy
Krakowie wiedzą o tym miejscu naprawdę dużo. Kiedy tylko wpadają do
Trójmiasta, z chęcią je odwiedzają.
Lokalizacja jest strzałem w dziesiątkę. Bar, w którym w przeszłości
mieścił się szalet publiczny, przylega do plaży, a to robi wrażenie,
szczególnie na gościach z głębi kraju. Złoty piasek i Zatoka Gdańska są
na wyciągnięcie ręki. Można się więc rozkoszować smakiem ryb i pięknym
widokiem od Klifu Orłowskiego, przez sopockie molo z przystanią
jachtową, do mola gdańskiego i dalej do Portu Gdańskiego. Bonusem jest
zlokalizowana tuż obok baru przystań rybacka z kolorowymi kutrami.
Tłumy są tu zawsze. Odwiedziłam bar na początku marca po godzinie 14 i
sala była wypełniona po brzegi. Kolejka po dania sięgała drzwi. Latem
wije się długim ogonkiem poza budynek. Swoje trzeba odstać, jednak
nikogo to nie dziwi i nie martwi.
Wewnątrz miły morsko-rybacki klimat i sympatyczna obsługa, co w miejscach, gdzie zawsze są tłumy wcale nie jest oczywiste. W menu tatar z łososia, dorsz, halibut, makrela, miętus. Są też owoce morza - krewetki i kalmary. Dla tych, którzy nie lubią ryb jest pizza, dania z drobiu albo placki ziemniaczane.
Specjalnością firmy jest Zupa Rybaka, równie słynna jak sam bar. Treściwa, gęsta od rybnego mięsa. Kulinarne mistrzostwo świata, choć nie najtańsze. Mimo wszystko uwielbiam to danie i szczerze je polecam. Smacznego!
M.
0 comments: