Parada 3 maja w Chicago z udziałem PLL LOT
6 maja, w sobotnie przedpołudnie, polskie rodziny zamieszkujące Chicago zmierzały wyłącznie w jednym kierunku. Celem była obecność na Paradzie z okazji uchwalenia Konstytucji 3 maja. Tego dnia nie było potrzebne słońce, gdyż emocje i dobra atmosfera wystarczająco rozgrzewały centralną arterię miasta — ulicę Columbus Drive. W wydarzeniu udział wzięły liczne organizacje polonijne, przedstawiciele firm oraz instytucji związanych z Polską. Nie mogło także zabraknąć na niej Polskich Linii Lotniczych LOT, które od 51 lat łączą Polskę z Chicago.
fot. PLL LOT |
Tegoroczne wydarzenie odbyło się pod hasłem "Polsko-amerykańskiego
partnerstwa dla pokoju". Parada była nie tylko okazją do świętowania
polskości, ale również do promowania polskiej kultury, tradycji i
historii. Dzięki niej polska społeczność w Chicago mogła celebrować
swoje dziedzictwo, umocnić więzi między sobą oraz podkreślić swoje
miejsce w amerykańskim społeczeństwie.
Polskie Linie Lotnicze LOT
mają w Chicago swoją jednostkę marszową w czasie parady od 2017 roku (z
przerwą podczas pandemii, kiedy wydarzenie się nie odbywało). W tym
roku była to jedyna firma z siedzibą w Polsce; pozostałe instytucje
uczestniczące w paradzie stanowiły reprezentacje przedsiębiorstw
polonijnych z Chicago. LOT od lat przykłada bardzo dużą uwagę do
pielęgnowania więzi z Polonią. Co roku uczestniczy w wydarzeniach
łączących oba narody, jak właśnie Polish Constitution Day Parade w
Chicago czy Parada Pułaskiego w Nowym Jorku.
W paradzie wzięła udział Pani Katarzyna Piskorz, Członek Zarządu ds. Korporacyjnych PLL LOT. Jak mówi:
„Biorąc
udział w wydarzeniu, chcemy podkreślić wagę naszych relacji z Polonią. W
2022 roku na naszych pokładach przewieźliśmy ponad 350 tysięcy
pasażerów podróżujących do i ze Stanów Zjednoczonych. Wiemy, że nasze
linie lotnicze są doceniane przez Polonię, a nasze samoloty postrzegane
są jako „mały kawałek Polski”. To dla nas duże wyróżnienie oraz ogromna
motywacja, by dalej rozwijać nasze transatlantyckie połączenia.”
0 comments: