FEATURED,Magiczne Podlasie: Pensjonat Uroczysko Zaborek
Jest trochę jak w bajce. Gdzieś daleko ginie gwar i stukot miasta,
zamieniając się w śpiew ptaków i szum wiatru w liściach. Ten spokój
Podlasia pokochali arabscy szejkowie i Charlie Watts z The Rolling
Stones. Połączyła ich nie tylko miłość do koni z pobliskiego Janowa
Podlaskiego, ale przede wszystkim do tego miejsca. Łatwo bowiem zakochać
się w zaczarowanym Uroczysku Zaborek. Witajcie w jednym z najbardziej
niezwykłych hoteli w Polsce.
Kiedy przekroczyłam bramę Uroczyska Zaborek, nieco się zagubiłam. Na
pierwszy rzut oka miejsce to nie wygląda na pensjonat, raczej na
kameralną wioskę czy nawet skansen. I choć wydaje się, że czas się tu
zatrzymał, jest to tylko złudzenie. Na pewno jest to miejsce z duszą,
oddające niezwykły klimat zaczarowanego Podlasia.
Historia tego miejsca rozpoczyna się jeszcze w latach 80., jest długa i
stanowi barwną opowieść. Od gospodarzy Zaborka dowiedziałam się, że
wszystkie znajdujące się tu budynki zostały "gdzieś" znalezione, a potem
przeniesione na ten teren. Dawniej, przed laty, było tu po prostu pole.
Zaborek to aż 70 hektarów. Można się zgubić, albo (dla bezpieczeństwa)
poruszać się po terenie z mapą w ręku. Rozsypane są po nim niewielkie
kolorowe chatki i większych rozmiarów domy. Jest prawdziwy wiatrak z
1923 roku, bielony domek pamiętający czasy powstania styczniowego,
leśniczówka, stara plebania. Gdzie śpią goście? Właśnie w tych
miejscach. No, poza drewnianym kościołem, który przystosowano do celów
szkoleniowych i konferencyjnych.
Pierwsza na terenie Uroczyska pojawiła się Stara Plebania z 1880 roku,
którą gospodarze zaadoptowali do potrzeb hotelowych. Otulona gąszczem
zieleni, kojącą ciszą, wielokrotnie była domem perkusisty zespołu The
Rolling Stones, a precyzyjniej Charlie Wattsa i jego żony Shirley,
którzy przyjeżdżali do stadniny koni w Janowie Podlaskim. Obecnie pokój
muzyczny, w którym mieszkali, stoi otworem dla każdego. A jeśli chcecie
poszukać innych pamiątek po muzyku, zajrzyjcie do dębowego zakątka, w
którym wiatr kołysze liśćmi drzew posadzone przez Charlie Wattsa, ale
też np. Wojciecha Pszoniaka.
Bez wątpienia jednym z najbardziej oryginalnych budynków na terenie
Uroczyska jest widoczny z daleka Wiatrak "Koźlak". W środku
niespodzianka - zachowany mechanizm pracującego wiatraka, imponujących
rozmiarów oryginalne koło młyńskie. To w tym oryginalnym miejscu
zamieszkała przed laty jordańska księżna Alia, przybyła na aukcję koni
arabskich w Janowie Podlaskim. Teraz każdy może zamieszkać w pokoju
księżniczki, apartamencie na drugim piętrze wiatraka, nazwanym tak na
pamiątkę jej pobytu. W dwupoziomowym apartamencie chętnie noc poślubną
spędzają młode pary, które zdecydowały się na wesele w Zaborku.
W sumie jest tu sześć budynków, wtulonych w las czy ocierających się o
wody jeziora. W każdym znajduje się po kilka pokoi mających swój
niepowtarzalny klimat i styl. Gliniane piece, stare kredensy, rzeźbione
łóżka, zbierane przez lata bibeloty... Nie znajdziecie tego w innych
miejscach.
Jest też coś, co docenią właściciele czworonogów. Jeśli zechcecie
przyjechać tu ze swoim małym przyjacielem, macie szczęście, to miejsce
psiolubne.
Na terenie Uroczyska jest też restauracja. Korzystać z niej może każdy,
nawet jeśli nie jest gościem, który zdecydował się pozostać na noc.
Wpadnijcie tu jeśli będziecie w okolicy przejazdem. Urzeknie was
wyjątkowy smak podlaskiej kuchni pełnej ziół, przypraw i aromatów.
Parowańce z jagodami czy kluski kładzione z boczkiem i twarogiem nie
mają sobie równych, podobnie jak kartacze, pierogi z białą kiełbasą. To
kuchnia domowa w najlepszym tego słowa znaczeniu.
Po wizycie tutaj wiem jedno - to niezwykłe miejsce na mapie Polski, czarujące spokojem i ulotnym klimatem.
Marta
0 comments: