Austria,

Austria | Wyjątkowa kuchnia Karyntii

23.8.24 mm 1 Comments

Käsnudeln, Reinling, Kirchtagssuppe... Samo wymówienie tych nazw jest nie lada wyczynem! Ale powiedzmy sobie szczerze – w Karyntii, bajkowej austriackiej krainie, potrawy o najdziwniejszych nazwach smakują wybornie. Po powrocie do domu można spróbować odtworzyć te górskie smaki we własnej kuchni.


W czołówce ulubionych kierunków wojaży wśród Polaków, od lat plasuje się Austria, i to nie tylko zimą. Z tutejszych regionów coraz częściej na plan pierwszy wysuwa się Karyntia, piękna kraina, usadowiona na południowej stronie Alp. Łatwo tu zauważyć wpływy kultury austriackiej, ale też włoskiej i słoweńskiej. Pośród górskich szczytów i malowniczych dolin odkryjemy bogactwo smaków, które są efektem trwającej od wieków wymiany kulturowej. Karyntia to bez wątpienia najbardziej pasjonująca kulinarna kraina w Austrii.

Położenie na pograniczu trzech krajów sprawia, że kuchnia Karyntii jest niezwykle bogata i różnorodna. A co najważniejsze – dostępna dla każdego portfela.fot. travelerdeluxe
 

Coś na rozgrzewkę

 
Wiele tu kameralnych restauracji, prawdziwych świątyń smaków, urokliwych miejsc położonych wśród malowniczych gór, można skosztować dań, których nie znajdziemy nigdzie indziej. W takich miejscach podaje się choćby Kirchtagssuppe, kwaśną zupę z trzech rodzajów mięsa - jagnięciny, drobiu i wołowiny - podawaną z słodką bułką Reinling. Zupa jest regionalnym daniem z Karyntii, raczej niespotykanym w innych miejscach, serwowanym w domach najczęściej podczas świąt albo ważnych imprez. Co ciekawe, do wywaru z kilku gatunków mięsa, suto zabielanego śmietaną i doprawionego ziołami, zawsze dodaje się szafran, ale też szczyptę cynamonu. To niezwykłe połączenie smaków, które zaskoczy nawet najbardziej wymagających smakoszy. Nie jest tajemnicą, że ten smak docenił nawet Adam Małysz.

Wśród dań, na które warto zwrócić uwagę jest Ritschert, bogaty i pełny, z wyrazistą nutą wędzonego mięsa i słodkich warzyw. To danie sycące i rozgrzewające, idealne na chłodniejsze dni. Występuje w postaci gulaszu lub gęstej zupy zawierającej znaczną ilość peklowanej wieprzowiny, ale też kaszę jęczmienną, fasolę, ziemniaki, marchew, pietruszkę, seler, por, pomidory, cebulę, czosnek. W kartach dań jest też tajemnicza Frigga, która zyskała popularność dzięki swojemu sycącemu i smakowitemu charakterowi. Jest to rodzaj omletu z boczkiem, posypany pikantnym serem, najlepiej pochodzącym z lokalnej farmy.
 

A może zupa?

 

Zupa z knedlami (Knödel Suppe), doskonale wpisuje się w tradycje kulinarne Karyntii. Połączenie aromatycznego bulionu z delikatnymi knedlami to prawdziwa uczta dla podniebienia. Rosół z knedlem to bardzo dobra i i lekka przekąska - bardziej syta, jeśli w karcie dań znajdziecie wersję z wątróbką czy serem, lekka jak piórko, kiedy będzie to knedel z semoliny. Jest jeszcze jedna wersja - Frittatensuppe, w której zamiast makaronu pływają paseczki delikatnych naleśników.
 

Różowy, jak pstrąg

Kärntner Laxn to specjalny rodzaj pstrąga pochodzący z regionu Karyntii w Austrii. Jest to seeforella, czyli pstrąg pochodzący pierwotnie z jezior, który został udomowiony i hodowany w specjalnych warunkach. fot. travelerdeluxe

Karyntia to nie tylko kraina bogatych tradycji kulinarnych, ale także region o wyjątkowych walorach naturalnych. Dowodem na to jest Kärntner Laxn – specjalny rodzaj pstrąga pochodzący z regionu Karyntii. Mięso Kärntner Laxn jest delikatne, soczyste i ma charakterystyczny różowy kolor. Smak jest łagodny i subtelny. Ten delikatny przysmak, często podawany z kaszą pęczak, to prawdziwa wizytówka regionu i obowiązkowy punkt programu dla każdego smakosza

Kraina pierogów

Tradycyjne pierogi pochodzące z austriackiej Karyntii, zyskały sobie ogromną popularność dzięki swojemu wyjątkowemu smakowi i prostocie przygotowania. Są to duże, wypełnione serem pierogi, które zazwyczaj podawane są polane roztopionym masłem lub skwarkami. fot.travelerdeluxe

Karyntia to też niezwykłe pierogi. Przekona się o tym każdy, kto sięgnie po Kärntner Kasnudeln, które zyskały sobie ogromną popularność dzięki swojemu wyjątkowemu smakowi i prostocie przygotowania. Są to duże, wypełnione serem pierogi, które zazwyczaj serwuje się polane roztopionym masłem lub skwarkami. Można je również posypać świeżo zmielonym pieprzem lub ziołami. W niektórych regionach Karyntii Kasnudeln podaje się z dodatkiem sosu jabłkowego.

Wielbiciele słodkości muszą sięgnąć po kolejną wariację karynckich pierożków, czyli Kletzen-Nudel. Głównym składnikiem nadzienia są kletze, czyli suszone śliwki, które nadają pierogom słodki i lekko kwaskowaty smak. W nadzieniu często znajdują się też twaróg, bułka tarta, rum oraz cukier. To połączenie składników tworzy harmonijną kompozycję smakową, która jest jednocześnie słodka i lekko pikantna. Kletzen-Nudeln zazwyczaj podawane są jako deser, polane roztopionym masłem lub posypane cukrem pudrem. Można je również serwować z bitą śmietaną lub lodami.

Omlet inny niż wszystkie

 
Nie ma możliwości, by opuścić Karyntię bez spróbowania Kaiserschmarrn – puszystego omleta, który niegdyś królował na stole cesarza Franciszka Józefa. Kaiserschmarrn to nie tylko deser, to kawałek austriackiej historii i kultury. Ten słodki, puchaty, rozpływający się w ustach przysmak, to obowiązkowy punkt programu każdego smakosza. Często podawany jest z sosem jabłkowym lub powidłami śliwkowymi, które dodają mu kwaskowatości i kontrastują ze słodkim ciastem. Można go również podać z cukrem pudrem, owocami lub sosem waniliowym.

Po uczcie przy karynckim stole, warto skusić się na kieliszek tradycyjnego sznapsa, który doskonale dopełni smak posiłku. Delikatny Lustock, o subtelnym aromacie lubczyku, czy intensywny Zirbengeist, z nutami leśnej żywicy, to propozycje dla prawdziwych koneserów. To właśnie takie trunki towarzyszyły przez wieki austriackim ucztom.


TdL

Smaki Karyntii poznaliśmy dzięki Vsit Carinthia


1 komentarz:

  1. Super relacja z podróży! Ja również lubię zwiedzać nowe miejsca i z chęcią wybrałabym się na podobną wycieczkę. Niedawno zaczęłam się zastanawiać jak wykorzystać wyjazd integracyjny do rozwoju pracownika, bo planujemy w naszej firmie zorganizować tego typu wydarzenie.

    OdpowiedzUsuń